Adam Johnson ma już plan na dalszą karierę piłkarską po wyjściu z więzienia

Kariera 31-latka znalazła się na dużym zakręcie, po tym jak w marcu 2015 roku został on zatrzymany pod zarzutem molestowania osoby nieletniej. Po blisko roku Anglik usłyszał wyrok. Skrzydłowego skazano na sześć lat pozbawienia wolności. Z tego powodu Sunderland oraz Adidas rozwiązały z nim umowy. Niemiecka firma odzieżowa była bowiem sponsorem zawodnika.

Jak informują angielskie media, Johnson po odbyciu połowy kary prawdopodobnie opuści zakład karny. Były piłkarz Manchesteru City, z którym w 2012 roku wygrał Premier League, już teraz przygotowuje się do wznowienia kariery. 

31-latek cały czas utrzymuje kondycję grając w HMP Moorland niedaleko Doncaster w South Yorks. – Spędza każdą chwilę na siłowni. Mówi, że walczy. Wyznał, że podczas swoich dni w Sunderlandzie nie był w najlepszej formie i nie stronił od alkoholu – powiedział znajomy Johnsona cytowany przez „Daily Star”.

Skrzydłowy wie, ze będzie trudno o ponowne zatrudnienie na Wyspach Brytyjskich. Pomimo tego, chciał napisać list otwarty do klubów Premier League z informacją o tym, co mógłby zaoferować, jeśli otrzymałby kolejną szansę. Angielscy dziennikarze donoszą także, że Johnson chciałby wznowić karierę w Turcji, Chinach lub na Bliskim Wschodzie. 

12-krotny reprezentant „Synów Albionu” jest wychowankiem Middlesbrough, z którego zimą 2010 roku trafił do Manchesteru City. Wówczas „Obywatele” zapłacili za niego osiem milionów euro. Po dwóch i pół roku na jego angaż zdecydował się Sunderland, który przelał na konto klubu z Etihad Stadium 12,6 miliona euro. Johnson rozegrał w Premier League łącznie 265 spotkań, strzelił 32 gole i zanotował 44 asysty.