Adrian Mierzejewski: Nie chciałoby mi się słuchać kazań od kibiców po meczu

2024-03-22 20:07:44; Aktualizacja: 9 miesięcy temu
Adrian Mierzejewski: Nie chciałoby mi się słuchać kazań od kibiców po meczu Fot. Hu Zhixuan/Xinhua/PressFocus
Antoni Obrębski
Antoni Obrębski Źródło: Meczyki.pl

Adrian Mierzejewski w rozmowie z Januszem Basałajem na kanale Meczyki.pl opowiedział o końcu swojej profesjonalnej kariery.

Adrian Mierzejewski na piłkarską emeryturę przeniósł się w styczniu tego roku w wieku 37 lat. Jego ostatnim klubem był chiński Henan FC. 41-krotny reprezentant Polski zdradził, dlaczego nie wrócił do Polski.

- To było takie marzenie mojego taty, żebym nigdy już nie zagrał w Ekstraklasie, żeby nie było takich powrotów na siłę, bo na dziesięć przypadków, udane powroty, to Frankowski, Grosicki, Żewłakow miał fajną historię, bo wrócił do Legii Warszawa, zdobył mistrzostwo i tak dalej, ale jak patrzyłem, jak wracał Maciej Żurawski (...) każdy się spodziewał czegoś innego, były większe oczekiwania.

- Myślę, że jestem w takiej sytuacji, że nie chciałoby mi się słuchać kazań od kibiców po meczu albo zdejmować koszulki. Myślę, że to nie jest schodzenie ze sceny w takim prime'ie, bo myślę, że opinia o mnie jest taka, że grałem w ligach egzotycznych, więc to nie był nigdy prime, ale po prostu sobie zszedłem w tym momencie, w którym chciałem. To już nie było dogrywanie, nie tułałem się po Ekstraklasie, po I lidze - powiedział Adrian Mierzejewski w wywiadzie z Januszem Basałajem na kanale „Meczyki” na YouTube.

37-latek to wychowanek Stomilu Olsztyn, później występował jeszcze w barwach Wisły Płock, Zagłębia Sosnowiec i Polonii Warszawa, która była jego ostatnim klubem w ojczyźnie. Polak opuścił ją w 2011 roku na rzecz tureckiego Trabzonsporu. 

Mierzejewski grał później w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Arabii Saudyjskiej, Australii, a w 2018 roku osiadł w Chinach, w których swoją karierę zakończył. 

Więcej na ten temat: Polska Adrian Mierzejewski