Márk Tamás to postać znana fanom Ekstraklasy. Mowa o zawodniku, który w latach 2020-2022 przywdziewał trykot Śląska Wrocław.
Węgier radził sobie w Polsce na tyle dobrze, że latem tego roku Jacek Magiera chciał go ponownie, lecz transfer do skutku raczej nie dojdzie. Później mówiono o nim także w kontekście Gónika Zabrze.
Wydaje się jednak, że po fiasko rozmów z Węgrem Jan Urban zadowoli się Konstandinosem Triandafilopulosem.
A co dalej z Tamásem? Według informacji podawanych przez digisport.ro spłynęła za niego oferta z Neftçi, a jej autorem jest legenda rumuńskiej piłki, trener azerskiej ekipy, czyli Adrian Mutu.
Propozycja za stopera opiewała na 100 tysięcy euro, co nie zrobiło wrażenia na Sepsi Sfântu Gheorghe.
Co ciekawe dyrektor sportowy Laszlo Dioszegi tej ekipy wyznał, że jeden z polskich klubów oferował za 29-latka... 10 tysięcy euro.
Od początku pobytu w Rumunii jednokrotny reprezentant Węgier rozegrał 23 spotkania, a w nich miał gola i asystę.