Adrian Siemieniec po wpadce Jagiellonii Białystok

Jagiellonia Białystok nie będzie dobrze wspominała niedzielnego meczu z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Zespół z Podlasia przegrał niespodziewanie 1-2 w ramach Ekstraklasy, a spotkanie na konferencji prasowej ocenił trener Adrian Siemieniec.

Jagiellonia Białystok do niedzielnego starcia z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza podeszła w roli wyraźnego faworyta, ale tym razem nie zdołała udowodnić tego na murawie.

Podopieczni trenera Adriana Siemieńca ulegli beniaminkowi 1-2, po tym, jak futbolówkę do własnej siatki wpakował Dawid Drachal, a także po golu strzelonym przez Kamila Zapolnika.

Jedyne trafienie po stronie przyjezdnych zanotował natomiast Bernardo Vital. To jednak nie wystarczyło Jagiellonii, by zainkasować w niedzielnym starciu choćby punkt.

Popularne

Previous

Jerzy Dudek: To najlepiej zarządzany klub w Polsce

Zażądał od Legii Warszawa 600 tysięcy euro rocznie. To będzie jego nowy klub

Karol Świderski w Ekstraklasie?!

Odmówił dołączenia do Legii Warszawa! To ma być jego nowy klub

„To jest recydywista. Powinien 10 razy wylecieć z treningu”. Prezes Lecha Poznań o jego byłym piłkarzu

Lech Poznań zażądał za niego dziesięć milionów euro. Proponowali siedem

Marek Papszun reaktywuje go dla Legii Warszawa? „Ma dar”

To pierwszy cel „transferowy” Marka Papszuna? On jest rozchwytywany

Next

Na pomeczowej konferencji prasowej trener Siemieniec skomentował porażkę białostockiego zespołu i przyznał, że jego drużyna popełniła zbyt wiele indywidualnych pomyłek.

- Jeżeli chodzi o cały mecz, myślę, że przede wszystkim będzie czas na takie szersze wnioski, niż z jednego meczu. Mógłbym być bardzo szczegółowy, jesteśmy w trakcie analiz, co konkretnie moglibyśmy poprawić, by stwarzać sytuacje, natomiast stracone gole dzisiaj... praktycznie sami sobie je strzeliliśmy. Bez naszego udziału pewnie te gole by nie wpadły - zaczął.

- Błędy indywidualne się pojawiają i pewnie nie można wykluczyć ogólnego zmęczenia, które czuć z boiska. Państwo też to czują, jeżdżąc i obserwując drużynę. Nie można jednak się tylko tym usprawiedliwiać. Musimy skupić się na tym, by przede wszystkim w tych trzech meczach się skonsolidować, wycisnąć z nich maksa na boisku i porozmawiać szerzej na temat co zmienić, żeby wrócić do wygrywania, bo mam przeczucie, że z jakiegoś powodu nawet ten fart się odwrócił - przyznał cytowany przez Kubę Seweryna.

Jagiellonia po szesnastu rozegranych spotkaniach jest ulokowana na trzecim miejscu w tabeli Ekstraklasy. W najbliższy czwartek czeka ją domowa potyczka z Rayo Vallecano w Lidze Konferencji.