Adrian Siemieniec przed meczem z Bodø/Glimt. „Tym możemy ich zaskoczyć”

2024-08-06 17:00:24; Aktualizacja: 2 godziny temu
Adrian Siemieniec przed meczem z Bodø/Glimt. „Tym możemy ich zaskoczyć” Fot. Mateusz Sobczak / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Kuba Seweryn [X]

Jagiellonia Białystok powalczy w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów z FK Bodø/Glimt. Na przedmeczowej konferencji pojawił się trener mistrza Polski, Adrian Siemieniec. „Jakość przeciwnika nie ma tu znaczenia” - powiedział 32-latek cytowany przez Jakuba Seweryna.

Jagiellonia Białystok ku zaskoczeniu wielu sięgnęła po raz pierwszy w historii po mistrzostwo kraju, wyprzedzając na ostatniej prostej Śląsk Wrocław. Dobra postawa na krajowym podwórku zapewniła jej szansę na walkę o udział w europejskich pucharach. 

„Duma Podlasia” rozpoczęła zmagania w eliminacjach od pewnego zwycięstwa z FK Poniewież. Przed nią jednak pierwsze poważne wyzwanie. 

Już w najbliższą środę drużyna prowadzona przez Adriana Siemieńca podejmie na własnym obiekcie FK Bodø/Glimt. To właśnie lider norweskiej ekstraklasy jest uważany za faworyta dwumeczu.

Na ostatniej konferencji stawił się opiekun Jagiellonii, który odniósł się do nadchodzącej rywalizacji.

- Bodø to bardzo jakościowa drużyna, prowadzona przez jednego trenera z jasno określoną wizją od dłuższego czasu. To projekt stabilny, zmiany personalne nie zmieniają sposobu gry. Mają duże doświadczenie i jakość, są nastawieni na dominację. Ale nie boimy się rywala, nie będzie w naszych oczach przerażenia. Szanujemy Bodo, bo to bardzo trudny rywal, ale przyjmujemy ich na własnym boisku. To będą trudne mecze, ale dla obu drużyn - zapewniał 32-latek, cytowany przez Jakuba Seweryna z portalu Sport.pl.

- Z perspektywy wymagań sportowych to dla mnie największe wyzwanie pod kątem pojedynczego starcia. Z punktu widzenia mentalnego już nie. W tym dwumeczu możemy tylko i wyłącznie coś wygrać. Chcemy grać z każdym rywalem o awans i zdobyć wszystko, co możemy. Mamy wewnętrzną ambicję i wiarę, że to możemy zrobić. Jakość przeciwnika nie ma tu znaczenia.

- Czym Jagiellonia może zaskoczyć rywala? Wiemy o sobie wszystko na tym etapie. Wiemy dużo o Bodo, ono o nas też. Dopiero mecz pokaże przygotowanie obu drużyn. Chciałbym, żebyśmy zaskoczyli Bodo odwagą w grze, wiarą w zwycięstwo i pasją, którą pokazujemy. Chcemy dołożyć to do mądrej i dobrej gry z odpowiednią realizacją taktyki. Chcemy być najlepszą wersją samych siebie i zobaczymy, co to przyniesie - dodał trener. 

Jeśli Jagiellonia pokona w dwumeczu Bodø, to zagra w następnej rundzie ze Crveną zvezdą. W przypadku porażki powalczy o Ligę Europy ze zwycięzcą pary Ajax Amsterdam - Panathinaikos.