Adrian Siemieniec przed meczem z Górnikiem Zabrze. „Będziemy chcieli udowodnić swoją jakość”

Adrian Siemieniec, szkoleniowiec Jagiellonii Białystok, pojawił się na konferencji prasowej przed hitowo zapowiadającym się starciem przeciwko Górnikowi Zabrze.

„Duma Podlasia” jest niepokonana od osiemnastu spotkań. To imponujący wynik zważywszy na to, z jakimi rywalami przyszło się jej mierzyć.

Na liście tej są Lech Poznań, Legia Warszawa, Silkeborg czy Strasbourg, z którym zespół pojedynkował się w miniony czwartek.

Teraz przed podopiecznymi Adriana Siemieńca następny wymagający przeciwnikiem. Mowa o wiceliderze Ekstraklasy.

Popularne

Previous

Robert Lewandowski zaskoczył FC Barcelonę. „Tego się nie spodziewali”

Trener na rozmowach w Legii Warszawa! Tego żąda od klubu

Przeżywa bardzo trudne chwile po odejściu z Legii Warszawa. Odpadł z czwartoligowcem

Legia Warszawa może postawić na tego trenera. W przeszłości był bliski przejęcia reprezentacji Polski

Dawid Szulczek gotowy na poprowadzenie czołowego klubu Ekstraklasy

Afonso Sousa wróci w wielkim stylu? „Jest na to gotowy”

Jakub Rzeźniczak wskazał kandydata na trenera Legii Warszawa. „Sprawdziłby się idealnie”

To może być nowy napastnik Wisły Kraków? Kibice nie mieliby nic przeciwko

Next

Mimo tego szkoleniowiec Jagiellonii Białystok podchodzi do tego spotkania ze spokojem.

– Jeśli notujesz takie wyniki w tak długim okresie, to ta pewność siebie na pewno jest na wysokim poziomie – zauważył, nawiązując do znakomitej passy.

Czego spodziewa się Siemieniec?

– Trudny mecz przed nami na szczycie Ekstraklasy, mało czasu na regenerację, gramy na wyjeździe przy pełnych trybunach, które będą wspierać Górnika. Ale jesteśmy dobrze nastawieni, w dobrej dyspozycji i mamy dobrą pozycję wyjściową, jeżeli chodzi o rozpoczęcie tego meczu – oświadczył.

Cel jest jasny.

– Będziemy chcieli udowodnić swoją jakość i przywieźć do Białegostoku punkty – wyznał trener lidera polskiej ligi.

Start zawodów o godzinie 17:30.

***

Na tej „wymianie” skorzystała wyłącznie Jagiellonia Białystok. Górnik Zabrze wciąż czeka na jego debiut