Aleksandar Vuković o decyzji personalnej. „Wstydziłbym się”

Piast Gliwice zremisował z GKS-em Katowice 0:0 w niedzielnym meczu Ekstraklasy. Po ostatnim gwizdku trener zespołu Aleksandar Vuković został zapytany o to, dlaczego na murawie nie pojawił się Thierry Gale.

Thierry Gale dołączył do Piasta Gliwice 5 lutego. Klub z województwa śląskiego wypożyczył reprezentanta Barbadosu z Rapidu Wiedeń na najbliższy rok. W umowie zawarto zarówno opcję skrócenia jego pobytu w Polsce, jak i wykupu.

W niedzielę usposobiony ofensywnie zawodnik znalazł się w kadrze „Piastunek” na potyczkę ligową z GKS-em Katowice. Decyzją Aleksandara Vukovicia skrzydłowy usiadł na ławce rezerwowych. Jak okazało się z biegiem spotkania, które zakończyło się bezbramkowym remisem, nie podniósł się z niej.

W trakcie konferencji prasowej szkoleniowiec został zapytany przez jednego z dziennikarzy o to, dlaczego w drugiej połowie posłał do boju Miłosza Szczepańskiego, który zajął miejsce Macieja Rosołka, a nie właśnie nowy nabytek. Ten drugi ocenił, że było to dla niego dość zaskakujące.

Popularne

Previous

Wielki powrót do Legii Warszawa?! Ma niedokończoną misję

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Dawid Szwarga łączony z przenosinami wewnątrz Ekstraklasy. „Opcja numer dwa”

Josué negocjuje z klubem!

Mateusz Borek z ciekawą informacją w sprawie zmian właścicielskich w Wiśle Kraków

Next

- A dlaczego było zaskakujące? Widział pan tego Gale w Transfermarkcie czy Football Managerze. Ja wiem, że wasze podejście jest takie, że każdy transfer to jest coś super ciekawego i najlepiej, żeby każdy od razu dostawał plac i minuty na boisku. Ale to tak nie działa. Każdy z tych chłopaków pracuje na swoją szansę. Miłosz Szczepański podczas okresu przygotowawczego bardzo mocno pracował. Musiał na nią czekać. To jest jego pierwszy występ (w tym roku - red.). Wstydziłbym się, gdybym dał zawodnikowi, który tydzień temu do nas trafił i ma trzy treningi, a po prostu zostawił kogoś, kto dwa miesiące pracuje na swoją szansę - podkreślił Vuković.

Po niedzielnym remisie Piast ma na koncie 29 punktów i plasuje się na dziewiątej lokacie w tabeli Ekstraklasy.