Alex Haditaghi ostro do dyrektora skautingu Cracovii. „Przestań kompromitować siebie i swój klub”

2025-09-01 22:37:39; Aktualizacja: 3 godziny temu
Alex Haditaghi ostro do dyrektora skautingu Cracovii. „Przestań kompromitować siebie i swój klub” Fot. Meczyki.pl
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Meczyki.pl | X

Jarosław Gambal, szef skautingu Cracovii, na antenie kanału Meczyki.pl powiedział, że „Pasom” za darmo był oferowany Sam Greenwood, który ostatecznie trafił do Pogoni Szczecin, na co ostro na platformie X odpowiedział mu właściciel „Portowców”, Alex Haditaghi.

27 sierpnia Pogoń Szczecin potwierdziła podpisanie kontraktu z Samem Greenwoodem, co może uchodzić za jeden z najciekawszych transferów w Ekstraklasie w ostatnich latach. Mowa o 23-latku, który w przeszłości regularnie występował w juniorskich reprezentacjach Anglii, a także ma na swoim koncie 25 występów w Premier League oraz 76 na jej zapleczu.

Portal Transfermarkt.de wycenia ofensywnego pomocnika na cztery i pół miliona euro, jednak mówi się, że „Portowcy” najprawdopodobniej zainwestowali w niego około dwóch milionów.

Zaskakujące informacje na antenie kanału Meczyki.pl przekazał szef skautingu Cracovii, Jarosław Gambal. Twierdzi on, że 23-latek był oferowany „Pasom” za darmo, jednak nie był on zainteresowany jego pozyskaniem ze względu na zarobki ofensywnego pomocnika.

- Sam Greenwood był również nam proponowany. Uważam, że historia tego transferu w kontekście płatności jest przesadzona, natomiast wynagrodzenie zawodnika musi być bardzo duże - powiedział działacz Cracovii.

- Jeżeli agent Greenwooda przekazał mi prawdziwe informacje, to nie wiem, czy trzeba było płacić za ten transfer. Nie weryfikowałem tego, bo gdy zobaczyłem pensję, to uznałem, że nie ma sensu - dodał Gambal.

Na tę wypowiedź szybko i w swoim stylu zareagował właściciel Pogoni, Alex Haditaghi.

„Dobrze rozumiem, że Sam Greenwood, talent na poziomie Premier League, został ci zaoferowany za darmo… a ty odmówiłeś, bo »myślisz«, że pensja może być wysoka?

To genialne. Prawdziwie elitarna praca skauta. Jestem pewien, że kibice Cracovii będą spać spokojnie, wiedząc, że ich dyrektor ds. skautingu podejmuje kluczowe decyzje w oparciu o plotki i przeczucia.

Całkowicie rozumiem, dlaczego to powiedziałeś, prawdopodobnie nadal czujesz się zraniony i trochę zawstydzony, że wyrwaliśmy ci Molnára sprzed nosa. Mrugnąłeś, podpisaliśmy kontrakt. Teraz już w ogóle mi to nie przeszkadza.

Spodziewałeś się, że pojawi się w Cracovii na badaniach medycznych… a tu bum; zamiast tego ląduje w Szczecinie. LOL. Brutalne.

Wyraźnie nie znasz się za bardzo na piłce nożnej, sporcie, ani nawet na podstawowej etykiecie biznesowej; zasada numer jeden: nie plotkuj o zawodnikach, którzy już podpisali kontrakt z innym klubem.

Gdybym chciał być tak drobiazgowy jak ty, mógłbym ci z łatwością pokazać, jak twoje dwa ostatnie »duże« transfery zostały nam zaproponowane, a my odrzuciliśmy je bez mrugnięcia okiem. Chcesz zobaczyć zrzuty ekranu?

Przestań kompromitować siebie i swój klub takimi komentarzami. To nie wygląda dobrze.

Teraz rozumiem, dlaczego większość polskiego świata futbolu ciągle mi powtarza: »Cracovia? Tak, są specjalni«. Po prostu nigdy nie mówili tego w pozytywnym sensie.

Powodzenia w przyszłych przedsięwzięciach, czy to w skautingu, czy może w prowadzeniu stoiska z kiełbasą” - napisał Haditaghi.