Alex przeszedł poważną operację. Były piłkarz Chelsea, PSG czy Milanu najgorsze chwile ma za sobą

2022-06-04 20:06:55; Aktualizacja: 2 lata temu
Alex przeszedł poważną operację. Były piłkarz Chelsea, PSG czy Milanu najgorsze chwile ma za sobą Fot. Santos FC

Alex poinformował za pośrednictwem nagrania umieszczonego w mediach społecznościowych Santosu o poddaniu się zabiegowi wszczepienia czterech pomostów naczyniowych (bypassów) i zaprzeczył medialnym doniesieniom o przebytym zawale serca.

Brazylijczyk uchodził swego czasu za bardzo solidnego defensora i po udanym pobycie w macierzystym Santosie otrzymał szansę na zaistnienie na Starym Kontynencie, gdzie też zakończył profesjonalną karierę.

W sumie środkowy obrońca występował w Europie w latach 2004-2016. W tym czasie dostąpił zaszczytu reprezentowania barw Chelsea, PSV, PSG oraz Milanu. Razem z tymi zespołami udało mu się sięgnąć między innymi po trzy mistrzostwa Holandii, dwa Francji oraz jedno Anglii i wygraną w Lidze Mistrzów z „The Blues”.

Alex nie zdecydował się po zawieszeniu korków na kołku na ścisłe pozostanie przy futbolu, ale mimo to w ostatnich dniach zrobiło się o nim głośno w brazylijskich mediach za sprawą pojawienia się doniesień o przebytym zawale serca blisko 40-letniego emerytowanego zawodnika.

Tym informacjom zaprzeczył sam defensor, który na krótkim nagraniu ze szpitalnego łóżka opublikowanym w mediach społecznościowych Santosu zapewnił, że poddał się operacji wszczepienia czterech pomostów naczyniowych (bypassów) i jego serce ma się bardzo dobrze.

- Jestem tutaj, aby podziękować za miłość i wsparcie oraz wszystkie wasze modlitwy. Dzięki Bogu, mam się dobrze. Pragnę przekazać wam, że wiadomości o zawale serca nie są prawdziwe. Kilka dni temu odkryłem u siebie problem i wraz z lekarzami zdecydowaliśmy się na pomostowanie tętnic wieńcowych, ponieważ miałem cztery zablokowane tętnice. Jak widać, operacja poszła dobrze. Dzięki Bogu, czuję się już lepiej. Właśnie wyszedłem z intensywnej terapii i jestem w normalnym pokoju. Będę przebywał w szpitalu jeszcze przez pięć lub sześć dni i wkrótce wrócę do domu - powiedział Alex.