Alex Sandro odejdzie już w styczniu?!

2017-12-16 12:50:48; Aktualizacja: 6 lat temu
Alex Sandro odejdzie już w styczniu?! Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: La Stampa

Włoscy dziennikarze twierdzą, że transfer Alexa Sandro jest możliwy już w styczniu.

Brazylijczyk nie przechodzi obecnie przez najlepszy okres w swojej karierze. W ostatnim czasie zmaga się z problemami osobistymi, co potwierdził sam dyrektor wykonawczy mistrzów Włoch, Giuseppe Marotta. Kłopoty wpływają niekorzystnie na formę zawodnika i media na Półwyspie Apenińskim spekulowały, że piłkarz może odejść po sezonie. Najnowsze doniesienia sugerują jednak, że może to nastąpić znacznie wcześniej.

„La Stampa” twierdzi, że lewy obrońca może zmienić pracodawcę nawet w przyszłym miesiącu. Jego usługami wciąż interesują się Chelsea i Manchester City, które przed sezonem były gotowe wydać na niego nawet 70 milionów euro. Szczególnie zainteresowani mogą być „The Citizens”, którzy potrzebują następcy Benjamina Mendy'ego, który zmaga się z poważną kontuzją.

Do tej pory „Stara Dama” zapewniała, że nie zamierza pozbywać się gwiazd zespołu, a dyrektorzy podkreślali, że sytuacja finansowa daje im pełen komfort przy negocjacjach. Z drugiej strony Marotta wielokrotnie deklarował również, że klub nie zamierza nikogo trzymać na siłę. Jeśli zatem Sandro otwarcie przyzna, że chce odejść, „Juve” wysłucha nadesłanych propozycji. Zainteresowane kluby nie będą jednak mogły liczyć na okazyjną cenę, co pokazał przykład Paula Pogby. Francuz chciał w zeszłym roku wrócić do Manchesteru United, ale klub musiał wydać na niego rekordową wówczas kwotę 105 milionów euro.

Sam zainteresowany nie dał na razie wyraźnego sygnału informującego o woli odejścia, ale Juventus woli dmuchać na zimne i już poszukuje następcy. „Bianconeri” mieliby sięgnąć w pierwszej kolejności po Emersona Pamieriego z Romy. Jego sprowadzenie kosztowałoby około 20 milionów euro.

W grę wchodzi również skrócenie wypożyczenia Leonardo Spinazzoli, to jednak będzie trudne. Włoch trafił do Atalanty w zeszłym roku na dwuletnie wypożyczenie, a jego progres już w pierwszym sezonie tak zaimponował turyńczykom, że ci chcieli go sprowadzić tego lata. Między klubami doszło do sporu, a zawodnik naciskał na „Orobicich”, by ci pozwolili mu spróbować swoich sił w większym klubie. Atalanta postawiła jednak na swoim, a powrót obrońcy do Turynu zaplanowano na przyszłe lato.