Andrij Szewczenko o Robercie Lewandowskim: Wiek dla niego nie istnieje

Środkowy napastnik miał ugruntowaną pozycję na Allianz Arenie i co sezon wygrywał Bundesligę, bez najmniejszych problemów kwalifikując się do Ligi Mistrzów. Od pięciu lat sięgał także po armatkę dla najlepszego strzelca rozgrywek Bundesligi, a 2020 rok przyniósł również wygranie upragnionego Pucharu Europy.

W tej sytuacji rzadko kiedy zdarza się, aby 34-letni zawodnik decydował się na zmianę pracodawcy, jeśli ten nie wypycha go z klubu.

„Lewy” wyszedł jednak poza własną strefę komfortu. Musiał się sporo napracować, zanim otrzymał zgodę na odejście.

Wszystko po to, aby Polak ponownie poczuł chęć gry, gdyż jak sam mówił, pod koniec przygody z Bawarczykami zatracił gdzieś przyjemność z występów na boiskach.

Ostatecznie w lipcu 2022 roku FC Barcelona ogłosiła transfer za 45 milionów euro, do których w przyszłości może dojść dodatkowych pięć milionów.

Radości z powodu tego ruchu nie ukrywał Xavi, wielki zwolennik angażu Roberta Lewandowskiego.

Kapitan biało-czerwonych bardzo szybko wkomponował się w ustawienie hiszpańskiego giganta, a dziś jest liderem klasyfikacji strzelców LaLigi i głównym kandydatem do sięgnięcia po koronę króla strzelców.

Na Camp Nou mówi się, że najlepszy piłkarz według FIFA z 2020 oraz 2021 roku to jeden z liderów szatni i kluczowa postać w kontekście odbudowy „Blaugrany”, która w styczniu sięgnęła po pierwsze trofeum od dłuższego czasu, wygrywając Superpuchar Hiszpanii.

Dokument o autorze już 25 trafień podczas bieżącej kampanii postanowiła nakręcić platforma Amazon Prime Video. Podczas uroczystej premiery w Warszawie zjawiły się uznane persony w świecie futbolu.

Jednym z gości był Andrij Szewczenko, który zdecydowanie jest pod wrażeniem uczestnika mundialu w Katarze.

– W jego wieku zmiana klubu zawsze jest trudną decyzją, zwłaszcza że grał w Bayernie bardzo długo i odnosił tam sukcesy. W Barcelonie udowadnia jednak, że wiek dla niego nie istnieje. Jest regularny, trafia do siatki, został jednym z liderów Barcelony, która otwiera tabelę La Liga. To naprawdę imponujące – powiedział szkoleniowiec w przeszłości spełniający się jako gracz.

„Szewa” bronił barw Dynama Kijów, Milanu oraz Chelsea. Najlepiej radził sobie we Włoszech, gdzie był postrachem obrońców. Najlepszy do dzisiaj strzelec w historii reprezentacji Ukrainy w 2004 roku świętował wygranie Złotej Piłki.