Angelillo nie żyje

Świat włoskiej piłki pogrążył się w żałobie - po pobycie w szpitalu w Sienie zmarł legendarny atakujący Antonio Valentin Angelillo. Argentyńczyk, który później miał też włoskie obywatelstwo, odszedł w piątek 5 stycznia, ale rodzina zdecydowała się nieco wstrzymać rozprzestrzenienie tej informacji w mediach ze względu na swoją prywatność. Angelillo miał 80 lat.

Były piłkarz urodził się 5 września 1937 roku w Buenos Aires. Swoje pierwsze kroki z piłką stawiał w Arsenal de Llavallol, z którego to trafił do Racing Club, a następnie do Boca Juniors. W barwach „Xeneizes” spędził tylko jeden sezon, w którym zdobył 16 goli w 34 meczach. Szybko wypatrzył go Inter, który postanowił sprowadzić go do Europy.

Na Półwysep Apeniński został sprowadzony w tym samym czasie co inne argentyńskie legendy - Omar Sívori (Juventus) i Humberto Maschio (Bologna). Cała trójka szybko zyskała wspólny pseudonim „Anioły o brudnych twarzach”, a to ze względu na popularny wówczas film. Później nazywano ich również „Tercetem śmierci”, ponieważ słynęli we Włoszech z niezwykłej skuteczności.

W latach 1957-1961 Angelillo zdobył w koszulce „Nerazzurrich” 77 goli w 127 spotkaniach. Szczególnie udane były dla niego rozgrywki sezonu 1958/1959, w których zdobył 33 gole w 33 występach. Wynik ten pozostaje niepobitym rekordem Serie A z czasów, kiedy w rozgrywkach występowało jeszcze 18 zespołów. Warto dodać, że osiągnięcie Argentyńczyka trudno było pobić również później, w nowym formacie rozgrywek. Zrobił to dopiero Gonzalo Higuaín, który w sezonie 2015/2016 zdobył 36 bramek.

Mimo dużej skuteczności zawodnikowi nie udało się zdobyć z Interem żadnego trofeum. W pewnym momencie napastnik musiał też odejść ze względu na swój buntowniczy charakter i rozpustne życie towarzyskie. Angelillo, mimo oferty Boca Juniors, został we Włoszech i trafił do Romy za 270 milionów lirów. W ciągu czterech sezonów rozegrał 106 meczów, ale zdobył już tylko 27 goli. Z rzymianami zdobył Puchar Włoch i Puchar Miast Targowych.

Później grał również dla Milanu, z którego przeniósł się po sezonie do Lecco, a następnie powrócił do „Rossonerich”, gdzie udało mu się zdobyć mistrzostwo Włoch. Piłkarską karierę zakończył w Genoi.

Angelillo reprezentował Argentynę 11 razy i zdobył dla niej 11 bramek. W 1957 roku wywalczył z nią Copa América. Ze względu na transfer do Włoch, piłkarz, wraz ze wspomnianą wcześniej dwójką Sívori-Maschio, został wyrzucony z drużyny narodowej. Dzięki pochodzeniu dziadka zdobył włoskie obywatelstwo, ale dla tamtejszej reprezentacji wystąpił tylko dwa razy, zdobył jednego gola. Po zakończeniu kariery zajął się trenowaniem, ale nie odnosił zbyt dużych sukcesów.