Antoni Piechniczek o Lionelu Messim: To już leśny dziadek
2022-04-02 16:22:41; Aktualizacja: 2 lata temuPolska w piątek poznała rywali grupowych na Mistrzostwach Świata 2022. Kibiców najbardziej elektryzuje mecz z Argentyną i rywalizacja Roberta Lewandowskiego z Lionelu Messim. W ocenie Antoniego Piechniczka nie ma co przesadnie się napalać, a wszystko przez obecną formę Lionela Messiego.
Biało-czerwoni w zasadniczej fazie eliminacji do mundialu w Katarze zajęli drugie miejsce, w związku z czym musieli powalczyć o awans na turniej poprzez baraże. Wykluczenie Rosji oznaczało dla nas bezpośrednią przepustkę do finału.
W nim zmierzyliśmy się ze Szwecją i dzięki zwycięstwie wywalczyliśmy miejsce na imprezie organizowanej w listopadzie oraz grudniu. Niedługo potem odbyło się losowanie grup, a Polska trafiła na Arabię Saudyjską, Meksyk oraz Argentynę z Lionelem Messim w składzie.
Antoni Piechniczek, a więc legendarny trener, w rozmowie z Natemat.pl podsumował losowanie i opowiedział, co sądzi o starciu Roberta Lewandowskiego z gwiazdą Paris Saint-Germain.Popularne
– Jest to grupa w naszym zasięgu. Myślę, że możemy z optymizmem patrzeć na to, że mamy szanse awansu dalej. Mówię o szansach, bo nikt nie może sobie zapewnić grania dalej z marszu, już teraz. Nie może nas zgubić myślenie, że jeszcze się mundial nie rozpoczął, a my już właściwie ograliśmy tych przeciwników – rozpoczął.
– Polska - Argentyna? Bardziej ciekawiłby mnie ten pojedynek, gdyby Lionel Messi był o pięć-sześć lat młodszy. Bądź gdyby był rówieśnikiem Roberta Lewandowskiego. My możemy się ekscytować taką rywalizacją, ale powiedzmy sobie szczerze... Messi to obecnie jest już „leśny dziadek”. To już nie jest ten piłkarz, co był jeszcze kilka lat temu. Nie do końca wiadomo, jaką on właściwie rolę odegra na MŚ w Katarze – zauważył.
Według Piechniczka 34-latka może czekać znakomity turniej albo… ławka rezerwowych.
– Niewykluczone, że trener zdecyduje się w obecnej formie Messiego na posadzenie go na ławce rezerwowych. Żeby nie peszył innych młodych zawodników z kadry Argentyny, może on spełniać taką rolę, jak Zlatan Ibrahimović w reprezentacji Szwecji. Grając ostatnie 15-20 minut w meczu, wchodząc jako zmiennik – stwierdził.
– Oczywiście może się tak zdarzyć, że Messi zagra rewelacyjny turniej. Tego nie wiem, ale nie można wykluczyć tej opcji, bo futbol bywa zaskakujący. Obserwując jednak to, jak prezentuje się w barwach Paris Saint-Germain, to nie jest to ten sam Messi co dawniej – uzupełnił.
79-latek jest również zdania, że termin rozegrania mundialu sprawi, że obejrzymy wyższy poziom niż zwykle.
– Prezentując wysoką formę, grając regularnie, nie ma lepszego sposobu na przygotowanie do takiego wyzwania. Turniej reprezentacyjny w pełni sezonu klubowego, piłkarz jest naładowany, ograny, ma czucie piłki, współpracy z partnerami... To może zadziałać tylko na korzyść dla poziomu wydarzenia – oznajmił.
– Nie szukajmy kwadratowych jaj. Że za mało czasu, że to, że tamto... Taka jest dzisiejsza rzeczywistość, tak wygląda kalendarz piłki i trzeba umieć się do tego dostosować. Inteligencją bijesz wroga. Jeśli wykażesz się nią większą, możesz nawet zagrać w finale mundialu. Jeśli nie, możesz po trzech meczach wrócić do domu – zakończył.
Polska pod wodzą Piechniczka w 1982 roku zajęła trzecie miejsce na mistrzostwach świata. Pracował on także w Tunezji, Arabii Saudyjskiej czy Katarze.