Arthur Melo: Byłem zaskoczony brakiem szacunku dla Messiego w Barcelonie
2020-12-13 22:46:47; Aktualizacja: 3 lata temuArhur Melo, piłkarz Juventusu, udzielił hiszpańskiemu dziennikowi „Marca” wywiadu, w którym podzielił się swoimi przemyśleniami po pierwszych miesiącach w Turynie.
- Przed meczem Ligi Mistrzów na Camp Nou sztab trenerski zapytał mnie o Barcelonę. Powiedziałem, że to drużyna o wielkiej jakości piłkarskiej i zapewne będą mieli więcej posiadania piłki niż my. Poza tym zaznaczyłem, że w pewnym momencie będziemy z nimi cierpieć. Nasz sukces w Barcelonie to wielka zasługa sztabu, który świetnie przeanalizował naszego rywala - podkreślił Brazylijczyk.
- Musieliśmy zająć pierwsze miejsce w grupie, do czego potrzebowaliśmy trzech bramek w rewanżu. Od początku wierzyliśmy w siebie, chociaż zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie to trudne zadanie. Jednak kiedy jako Juve stawiamy sobie cel, wiemy, że razem, jako drużyna, jesteśmy w stanie go osiągnąć. Okazało się, że Barcelona nie zagrała zbyt dobrego spotkania, ale i tak musieliśmy pozostawać czujni. Myślę, że kluczową rolę odegrała psychika.
Arthur został również zapytany również o swoje odejście z ekipy „Blaugrany”. Przypomnijmy, że minionego lata za 72 miliony euro przeniósł się właśnie do Juventusu, a do Barcelony z Turynu za 60 milionów euro powędrował Miralem Pjanić.Popularne
- Barcelona dała mi bardzo wiele. To klub, który ściągnął mnie do Europy. To było moje marzenie – trafić do klubu ze wspaniałą historią i niesamowitymi brazylijskimi piłkarzami w przeszłości. Nie umiem stwierdzić, czy zostałem potraktowany należycie. Mam swoje zdanie na ten temat, ale mogę powiedzieć, że bardzo się cieszę, iż jestem teraz we wspaniałym klubie, gdzie pracują sami dobrzy ludzie. W Barcelonie czułem się kochany przez wszystkich dookoła mnie.
Nie mogło oczywiście zabraknąć pytania o współpracę z jednymi z najlepszych piłkarzy w historii, czyli z Cristiano Ronaldo i Leo Messim, a także z Neymarem.
- Mentalność to coś, co ich wyróżnia. Są naprawdę utalentowani i mogę stwierdzić, że to trzej najlepsi piłkarze, z którymi dzieliłem szatnię. Łączy ich niezwykła mentalność zwycięzców. Wyznaczają sobie cel, ciężko na niego pracują i nieustannie wierzą, że są w stanie go osiągnąć. Znają swoją wartość. Oni zawsze chcą więcej. Robi to na mnie niemałe wrażenie – ciągle są w pełni skoncentrowani i skupieni.
24-letni Brazylijczyk został także zapytany o to, kto najbardziej pomagał mu, gdy ten przychodził do Juventusu.
- Cristiano Ronaldo. On jest niemożliwy… Pamiętam, że pewnego razu przyjechaliśmy o drugiej w nocy, ponieważ graliśmy mecz późnym wieczorem, a on już zaczął trenować. Odkąd jestem w Turynie bardzo mi to pomaga – ułatwia nam to komunikacja w tym samym języku. On bardzo dba o innych, zawsze stara się pomóc i wnieść coś dobrego.
Arthur poproszony został także o wyrażenie swojej opinii na temat odejścia Leo Messiego z Barcelony oraz o ocenienie, jak Argentyńczyk został potraktowany przez władze klubu.
- Messi jest najlepszym piłkarzem w historii klubu. W Barcelonie jest niemal przez całe swoje życie. Naprawdę nie dziwię się, że chciał odejść i byłem zaskoczony brakiem szacunku dla niego. To powinna być tylko jego decyzja. Jeśli chce odejść – jego wybór.
MATEUSZ KOŚCIELNY