Aubameyang planem B nie tylko dla Barcelony, ale i Realu Madryt

Real Madryt oraz FC Barcelona przejawiają zainteresowanie angażem Pierre'a-Emericka Aubameyanga. Gabończyk co prawda na ten moment nie jest priorytetem hiszpańskich gigantów, ale i tak nie można wykluczyć, że już niedługo zakotwiczy on w LaLidze.

30-latek w Arsenalu gra od stycznia 2018 roku i zapragnął on teraz zmiany otoczenia. O planach atakującego wiedzą już władze „Kanonierów”, którym nie udało się nakłonić go do przedłużenia wygasającego wraz z końcem sezonu 2020/2021 kontraktu. Anglicy celują w awans do europejskich pucharów i jeśli tego nie dokonają, znajdą się w niezwykle trudnej sytuacji finansowej. Z tego powodu zmienili oni swoje nastawienie i w tej chwili są otwarci na negocjacje z innymi klubami.

Możliwość pozyskania 51-krotnego reprezentanta Gabonu do tej pory sondowały Inter Mediolan, Paris Saint-Germain i Manchester United, jednak liderem peletonu zmierzającego do zakontraktowania gracza nieustannie jest FC Barcelona.

Priorytet dla Katalończyków podczas najbliższego okna transferowego stanowi kupno napastnika i choć głównym celem pozostaje Lautaro Martínez, nie zapominają oni o Aubameyangu. Okazuje się jednak, że kiedy aktualny mistrz Hiszpanii stara się przekonać Inter Mediolan do sprzedaży swojego asa, w tym samym czasie do angażu zawodnika Arsenalu zbliżył się Real Madryt.

Popularne

Previous

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

Łukasz Piszczek po negocjacjach z klubem. Jest decyzja

Sensacyjna oferta dla Roberta Kolendowicza

Są rewelacją I ligi, trener mierzy wysoko. „Moim celem jest Ekstraklasa”

Wróci do Ekstraklasy?! Będzie do wzięcia za darmo, a rozgrywa świetny sezon

Zagraniczny trener chętny na pracę w Legii Warszawa. „To największy klub w Polsce”

Czesław Michniewicz może objąć ten polski klub. Skontaktowali się

Rok temu chciał go Śląsk Wrocław, teraz jest przymierzany do reprezentacji Polski

Next

„Królewscy”, podobnie jak ich największy ligowy rywal, woleliby pozyskać kogoś młodszego, a najlepiej jakby to był Erling Braut Håland. Niewykluczone jednak, że skorzystają oni z okazji i zakontraktują niezwykle bramkostrzelnego atakującego, który w dwóch poprzednich sezonach strzelił po 31 goli, a w bieżącej kampanii na swoim koncie ma już 20 trafień. Dodajmy, że sam gracz nie wyklucza żadnego scenariusza i w niedalekiej przyszłości ma zdecydować, jaki będzie jego następny przystanek w karierze.