Bale samotnym wilkiem. Walijczyk w poprzednim sezonie jako jedyny nie zgodził się na obniżkę pensji w Realu Madryt

2020-10-18 10:39:29; Aktualizacja: 3 lata temu
Bale samotnym wilkiem. Walijczyk w poprzednim sezonie jako jedyny nie zgodził się na obniżkę pensji w Realu Madryt Fot. lev radin / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Cadena SER

Real Madryt w poprzedniej kampanii wprowadził 10-procentową obniżkę wynagrodzeń. Ten fakt zaakceptowali wszyscy poza Garethem Balem - donosi rozgłośnia „Cadena SER”.

Kiedy nadeszła pandemia koronawirusa, wiele klubów zdecydowało się na cięcia, które w dużej mierze dotknęły pensji zawodników. Nie inaczej było w zespole „Królewskich”, w którym wprowadzono obniżkę o 10%.

Taka stawkę jako kapitan wynegocjował Sergio Ramos z klubowymi działaczami podczas toczących się negocjacji, a mogła ona wzrosnąć nawet do 20%, jeśli rozgrywki nie zostałyby w ogóle wznowione.

Z kolei za rozmowy z piłkarzami odpowiedzialni byli José Ángel Sánchez i Zinédine Zidane, a ich słowa trafiły niemal do wszystkich. Jak informuje „Cadena SER”, wyjątkiem był Gareth Bale, który jako jedyny miał nie zgodzić się na obniżkę swojej dotychczasowej gaży. Zrobił to za namową agenta. Według różnych szacunków Walijczyk inkasuje 17-22 miliony euro.

Mimo że 31-latek obecnie przebywa na wypożyczeniu w Tottenhamie Hotspur, jak widać hiszpańskie media nadal nie mogą o nim zapomnieć. To bowiem już niepierwszy kamyczek do ogródka jednego z najdroższych piłkarzy w historii, któremu zarzucano już m.in. brak znajomości języka hiszpańskiego czy niechęć do spędzania czasu z drużyną.

Pewne jest jedno - Bale stał się samotnym wilkiem, który kroczy własną ścieżką i według zapowiedzi, teraz jego celem jest zdobycie trofeum z „Kogutami”. To londyńczykom nie udało się od 2008 roku.

Lewonożny zawodnik dzisiaj ma po raz pierwszy usiąść na ławce rezerwowych w starciu z West Hamem United (godzina 17:30), a niewykluczone, że otrzyma również szansę debiutu po powrocie na „stare śmieci”.