Bale zostaje w Realu Madryt na następny sezon

Skrzydłowy od dwóch lat nie zaprezentował niczego spektakularnego w koszulce „Los Blancos”, a ostatnim jego wyczynem były dwa trafienia w meczu finałowym Ligi Mistrzów przeciwko Liverpoolowi. Pomimo tego, jak donosi „Marca”, najważniejsi działacze madryckiej ekipy nie przestali wierzyć w „Księcia Walii” i wszystko wskazuje na to, że gracz nie zmieni klubu podczas najbliższego okna transferowego. Przy tym wszystkim jest on nastawiony na pozostanie, a ofert na horyzoncie specjalnie nie widać.

Dziennikarze zauważają, że ponownie z klubowych biur można usłyszeć dobrze wszystkim znane hasła: „Poczekajmy, być może Bale wróci”. Na Estadio Santiago Bernabéu wyczekuje się zatem najlepszej wersji 30-latka, znanej z czasów tercetu BBC.

Tymczasem Edu Aguirre z programu „Chiringuito” przekazał, że w ostatnim czasie Real Madryt przeprowadził testy wytrzymałościowe i szybkościowe, a w obu najlepsze wyniki osiągnął… Gareth Bale. Tym samym na obecną chwilę w najlepszej dyspozycji spośród wszystkim zawodników „Królewskich” zdaje się być tak krytykowany etatowy reprezentant Walii.

Na zaprezentowanie swoich umiejętności lewonożny gracz wstępnie ma dwanaście spotkań, jednak w przypadku wyeliminowania z Ligi Mistrzów Manchesteru City, wyzwań przybędzie. Według wstępnego terminarza pierwszy mecz po przerwie Real Madryt rozegra 14 czerwca z Eibarem.

Dorobek Bale’a z aktualnej kampanii to 18 spotkań, trzy gole i dwie asysty. Jego umowa wygasa w połowie 2022 roku.