Balotelli nie wróci do Interu

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, Mario Balotelli nie znajduje się na celowniku działaczy Interu Mediolan. Poinformował o tym prezydent klubu, Massimo Moratti, kończąc tym samym wszelkie spekulacje.

W ostatnich dniach w mediach pojawiły się informacje, że kontrowersyjny napastnik może opuścić Anglię ze względu na notoryczne boiskowe i pozaboiskowe wybryki. Nie wykluczył tego szkoleniowiec Manchesteru City, Roberto Mancini, który w jednym z wywiadów po ostatnim meczu z Arsenalem powiedział, że odejście Mario jest prawdopodobne. Sam piłkarz rzekomo przeprosił za swoje ostatnie zachowanie i doszło nawet do rozmowy na temat jego przyszłości i pozycji w zespole. 

Możliwe odejście Balotellego od razu połączone zostało z jego powrotem do Włoch, a konkretniej do Mediolanu, bowiem reprezentantem "Azzurri" zainteresowany, oprócz Interu, jest także Milan. Po dzisiejszej deklaracji Morattiego, wydaje się, że to "Rossoneri" są faworytami w wyścigu po "Supermario". 

Prezydent Interu zaznaczył, że nadal jest wielbicielem talentu Balotellego i chętnie widziałby go z powrotem w swojej drużynie, ale nie figuruje on w jego transferowych planach.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

- Na chwilę dzisiejszą jest on zawodnikiem City. Nadal wysoko cenię jego umiejętności, ale wszyscy znamy jego temperament i nie planuję jego powrotu - wyjawił Massimo Moratti.