Balotelli szykuje się do zimowego transferu? Jasny komunikat Włocha!
2019-12-23 09:34:10; Aktualizacja: 4 lata temuMario Balotelli nie pali się do opuszczenia szeregów Brescii Calcio chyba, że zostanie poinformowany o tym, że jego osoba jest zbyteczna zespołowi w drugiej części trwających rozgrywek.
Doświadczony napastnik cieszył się sporym zainteresowaniem ze strony klubów z całego świata w trakcie letniego okienka transferowego i spośród wielu otrzymanych ofert nie zdecydował się na zaakceptowanie tych najlepszych pod względem finansowym, ponieważ uznał, że najlepszym klubem dla niego na obecnym etapie kariery będzie Brescia Calcio.
29-letni zawodnik postanowił zasilić szeregi beniaminka Serie A, ponieważ zależało mu na regularnych występach we Włoszech, co miało go przybliżyć do otrzymania powołania na nadchodzące Mistrzostwa Europy.
Balotelli musi przejść jeszcze długą drogę do tego, aby znaleźć się na poważnie w kręgu zainteresowań Roberto Manciniego i jej przebycia nie ułatwia mu fakt, że w ostatnim czasie zaczął sprawiać problemy w szeregach „Rondinelle” po tym, jak stał się obiektem rasistowskiego ataku ze strony sympatyków Hellasu Verona.Popularne
Środkowy napastnik, mimo tego przykrego incydentu i kilku nieprzyjemnych wypowiedzi ze strony prezydenta klubu, które zostały źle odebrane przez media, zaczął być łączony z opuszczeniem szeregów Brescii, ale on sam nie pali się do zmiany barw w trakcie obecnego sezonu.
- Od razu poczułem się tutaj dobrze. Wiedziałem, że nie będziemy drugim Juventusem, ale nie brakuje nam jakości. Pozostajemy zjednoczeni i wierzymy, że będziemy osiągać dobre wyniki. Myślałem, że będziemy wyżej w tabeli, ale nasza obecna pozycja nie jest problemem, bo utrzymamy się na koniec sezonu - powiedział 29-latek w rozmowie ze Sky Sport.
- Mam zamiar dalej występować w Brescii chyba, że prezydent klubu już mnie nie chce. Jestem w domu i potrzebuję trochę spokojniejszego roku. Chcę strzelać dużo bramek, ale ostatnio nie miałem tyle szczęścia - dodał Włoch, który odniósł się także do zdarzeń związanych z rasistowskim incydentem w meczu z Hellasem oraz z wyrzuceniem go z treningu przez Fabio Grosso.
- Osobiście nie spodziewałem się zwolnienia Eugenio Coriniego, ale taką decyzję podjął prezydent i należało ją uszanować. Grosso powiedział mi, że nie przykładam się do treningu i kazał mi przestać oraz opuścić boisko. Teraz już go nie ma i trenuję lepiej niż wtedy, kiedy byłem młodszy - przyznał Balotelli.
- Po wydarzeniach w Weronie nie spotkałem się już z podobną sytuacją. Muszę jednak powiedzieć, że nie mam nic przeciwko kibicom tego zespołu. Kilku idiotów wydawało małpie odgłosy, ale reszta zachowywała się dobrze - dodał 29-latek, który strzelił cztery bramki w dwunastu rozegranych meczach w tym sezonie.