Bandycki atak na 18-letniego pomocnika. Ukrainiec może zakończyć karierę [WIDEO]
2021-03-16 07:27:29; Aktualizacja: 3 lata temuOłeksandr Kiłyk doznał rozległych obrażeń w trakcie towarzyskiego pojedynku swojego Dnipro-1 U-19 z amatorskim zespołem Skoruk Tomakiwka.
W spotkaniach o stawkę zdarza nam się czasami zobaczyć w akcji zawodnika, któremu mówiąc potocznie „odcina dopływ tlenu do mózgu” poprzez popełnienie bardzo brutalnego faulu na swoim przeciwniku przez co ten nabawia się najczęściej bardzo poważnej kontuzji eliminującej go z gry na wiele miesięcy.
W ostatnich tygodniach taka sytuacja miała miejsce na Ukrainie i to nie w meczu o punkty czy awans do kolejnej fazy krajowego pucharu lub w ramach innego turnieju, ale w starciu towarzyskim z udziałem Dnipro U-19 i amatorskim zespołem Skoruk Tomakiwka.
Ołeksandr Kiłyk nie przypuszczał, że dostając piłkę w środku pola w zupełnie niegroźnej sytuacji zostanie zaraz bestialsko zaatakowany przez Ołeksija Pinczuka.Popularne
29-letni piłkarz z niewyjaśnionych przyczyn wszedł wyprostowaną nogą w młodego gracza Dnipro U-19 i spowodował u niego odniesienie szeregu urazów, które mogą zmusić 18-latka do przedwczesnego zakończenia kariery.
Utalentowany pomocnik doznał zerwania więzadła krzyżowego tylnego, złamania kości piszczelowej oraz udowej.
Skoruk Tomakiwka wyraził głębokie rozczarowanie zachowaniem Pinczuka i zaoferował klubowi Kiłyka pomoc finansową w leczeniu ich zawodnika, mimo że sami nie posiadają zbyt wielkich funduszy na swoje funkcjonowanie.
Z kolei główny winowajca całego zamieszania czeka obecnie na werdykt najwyższych futbolowych władz w kraju, które za ten brutalny atak mogą dożywotnio pozbawić go możliwości udziału w jakichkolwiek profesjonalnych oraz amatorskich rozgrywkach.
🇺🇦 Rano pisałem o patologii w juniorskiej lidze w Rosji. Jednak w towarzyskim (towarzyskim!) meczu między młodzieżówkami Dnipro-1 a Skoruk wydarzyło się coś gorszego.
— BuckarooBanzai (@Buckarobanza) March 15, 2021
Gracz Skoruka być może zakończył karierę koledze z Dnipro-1. Diagnozy jeszcze nie ma, ale zobaczcie sami: pic.twitter.com/neY1tN96ga