Bartłomiej Drągowski został na mieliźnie. Z transferu nici
2023-09-02 10:54:13; Aktualizacja: 1 rok temuBartłomiej Drągowski do ostatnich minut letniego mercato wierzył, że uda mu się wydostać z drugoligowej Spezii Calcio. Zainteresowane było, ale do transferu nie doszło.
O Drągowskim jest ostatnio dosyć głośno, ale to z powodu powołania do reprezentacji Polski. Jego miejsce w kadrze na wrześniowe spotkania nie każdemu przypadło do gustu. Zdaniem wielu bardziej zasłużył na to Kamil Grabara, broniący świetnie w FC Kopenhadze.
***
Mateusz Borek wściekły na brak powołania tego zawodnika. „Chciałbym pogadać z Fernando Santosem...”Popularne
***
U 26-latka tak kolorowo już nie jest.
Wychowanek Jagiellonii Białystok od 2016 roku buduje swoją markę w Italii. Początkowo miał spore problemy, ale po udanym wypożyczeniu w Empoli zaufali mu we Fiorentinie.
Sielanka nie trwała wcale długo. Po serii błędów „Viola” posadziła go na ławce rezerwowych. Drągowski zaryzykował i trafił definitywnie do niepewnej Spezii Calcio. Po średnim sezonie spadł z nią do Serie B.
Jasne było, że postara się zatem wrócić na najwyższy poziom. Wydawało się nawet, że ma na to sporą szansę. Interesowały się nim tego lata ponoć mocne kluby z Nottingham Forest, Crystal Palace czy Sevillą na czele. Dni mijały, a konkretów brakowało.
Polak do samego końca letniego okna wierzył w zwrot akcji. Rynek we Włoszech się zamknął - Drągowski pozostał w drugiej lidze, w której najprawdopodobniej spędzi najbliższe pół roku.
Możliwości jeszcze jakieś są. Arabia Saudyjska zamyka rynek dopiero 7 września. Dzień wcześniej zrobi to Belgia. Trudno spodziewać się jednak, że takie opcje interesują dwukrotnego reprezentanta kraju.