Bartosz Bereszyński przez lata ugruntował sobie w Sampdorii bardzo pewną pozycję, był nawet jej kapitanem, ale zimą poprzedniego roku pokusił się o czasową przeprowadzkę do Neapolu.
Ten ruch po czasie raczej należy jednak oceniać negatywnie, ponieważ 31-latek mógł świętować zdobycie mistrzostwa Włoch, ale przez pół roku zanotował jedynie cztery występy.
Latem ponownie opuścił Sampdorię w ramach wypożyczenia, bo nie zamierzał grać w Serie B, lecz tym razem znacznie obniżył poziom w porównaniu do Napoli - zasilił bowiem szeregi FC Empoli, czyli zespołu, który zazwyczaj bije się jedynie o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Nie inaczej jest w tym sezonie, a prawy obrońca i tak nie ma pewnego miejsca w składzie, na co wpływ miały także jego problemy ze zdrowiem.
To wszystko złożyło się na to, że za kadencji Michała Probierza jeszcze nie pojawił się na murawie w barwach reprezentacji Polski. 31-latek liczy jednak, że zmieni się to w trakcie nadchodzących Mistrzostw Europy, o czym mówił na kanale Foot Truck.
– Pojechać to mogę jako kibic. Ja chcę grać na EURO. Jak bym nie chciał walczyć o miejsce w pierwszym składzie, to bym podziękował i powiedział, że nie chcę być w ogóle brany pod uwagę. Chcę pomóc tej drużynie. Jak będzie? Zobaczymy. Jestem zawsze gotowy i chętny do tego, by grać – zadeklarował 54-krotny reprezentant Polski.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
