Bayern chce Gomesa

Heurelho Gomes znalazł się na celowniku Bayernu Monachium. Jeśli nowym Mistrzom Niemiec nie uda się pozyskać brazylijskiego golkipera, alternatywę stanowi Manuel Neuer z Schalke 04 Gelsenkirchen.<br><br>Pro(...)

Heurelho Gomes znalazł się na celowniku Bayernu Monachium. Jeśli nowym Mistrzom Niemiec nie uda się pozyskać brazylijskiego golkipera, alternatywę stanowi Manuel Neuer z Schalke 04 Gelsenkirchen.

Problemy Bawarczyków z obsadą bramki ciągną się od zakończenia kariery przez Olivera Kahna. Kiedy 86-krotny reprezentant Niemiec odszedł na piłkarską emeryturę, jego miejsce zajął Michael Rensing, od kilku dobrych lat lansowany na nowego wieloletniego bramkarza Bayernu. Ten jednak spisywał się poniżej oczekiwań i na dobre wygryzł go z podstawowego składu Hans-Joerg Butt, ściągnięty na Fussball Arena jako doświadczony zmiennik. W obecnym sezonie, licząc wszystkie rozgrywki, 35-latek rozegrał aż 44 mecze.

Nie ulega jednak wątpliwości, że Bayern potrzebuje bramkarza o wiele lepszego i pewniejszego niż Butt. Zdają sobie z tego sprawę w Monachium i podczas zbliżającej się sesji transferowej pozyskany ma zostać klasowy golkiper. Może nim być Gomes, który w tym sezonie spisuje się wyśmienicie. Wiele zależy od tego, czy Tottenham Hotspur, obecny pracodawca reprezentanta "Canarinhos", zdoła zająć w Premier League czwartą pozycję, premiowaną startem w eliminacjach Ligi Mistrzów [obecnie "Koguty" zajmują właśnie czwarte miejsce i mają punkt przewagi nad Manchesterem City - przyp. red.]

Jeśli próba ściągnięcia Gomesa nie wypali, opcją awaryjną ma być Manuel Neuer, znajdujący się już od dłuższego czasu w orbicie zainteresowań Bayernu. Brana pod uwagę jest także osoba Sebastiana Frey'a, ale w przypadku francuskiego bramkarza kluczowym czynnikiem jest to, czy włodarze Fiorentiny dotrzymają słowa i latem dojdzie do sprzedaży kilku najważniejszych piłkarzy zespołu. Wówczas bowiem ewentualna żądana kwota odstępnego byłaby zdecydowanie niższa niż podczas poprzednich zakusów Bayernu na Frey'a.