Niedoszły gwiazdor Premier League ma coraz mniej czasu. AS Roma prawie podjęła decyzję

Evan Ferguson do tej pory raczej rozczarowywał na wypożyczeniu do AS Romy. Napastnik ma ostatnie dni na to, by przekonać włoski klub, że skrócenie jego pobytu na Półwyspie Apenińskim będzie błędem - donosi „La Gazzetta dello Sport”.

Irlandczyk trafił do Romy z Brighton, gdzie wypływał na szerokie wody. W pewnym momencie był jednym z największych talentów w Anglii i mówiło się, że transfer do wielkiego klubu to kwestia czasu.

Tak się jednak nie stało, a snajper obniżył znacząco loty. „Mewy” postanowiły więc dać mu szansę na odzyskanie formy na wypożyczeniach do West Hamu i Włoch.

Ferguson dotychczas nie wykorzystał okazji i pojawiły się doniesienia, że „Giallorossi” mogą podjąć decyzję o skróceniu współpracy z zawodnikiem.

Popularne

Previous

Błyskawiczna decyzja Realu Madryt w sprawie Xabiego Alonso

A jednak? Aleksandar Vuković kandydatem polskiego klubu

Wróci i na wiosnę będzie gwiazdą Ekstraklasy? „Podpisuję się dwoma rękami”

Bartłomiej Drągowski z niespodziewanym powrotem do Ekstraklasy?

Marek Papszun już pociąga za sznurki w Legii Warszawa?! Tę decyzję stołeczny klub miał podjąć na jego życzenie

Legia Warszawa już bardzo blisko?! „Zaawansowane rozmowy”

15 goli w 14 meczach. Napastnik z III ligi „wzbudza ogromne zainteresowanie na rynku”

Wojciech Kowalczyk z krótkim przekazem po porażce Legii Warszawa

Next

Sytuacja może się natomiast zmienić. W ostatniej kolejce Ligi Europy piłkarz popisał się dubletem w starciu z Celticiem (3:0), dając sygnał, że nie można go jeszcze skreślać.

Według „La Gazzetta dello Sport”, dało to do myślenia władzom Romy, a przede wszystkim zapewniło nieco więcej czasu Fergusonowi. Jeżeli Irlandczyk pokaże się z równie dobrej strony w kolejnych spotkaniach przed końcem tego roku, istnieje szansa na to, że wypełni do końca swoje wypożyczenie.

Nie wiadomo jednak, czy przebudzenie nie nadeszło zbyt późno. Włoska ekipa z pewnością ma już pewne plany na zimowe okienko transferowe. Głośno było chociażby o tym, że na Stadio Olimpico trafi Joshua Zirkzee.