Bayern Monachium: Joshua Kimmich może stracić tygodniówkę przez bycie niezaszczepionym
2021-11-10 11:29:23; Aktualizacja: 3 lata temuPiłkarz reprezentacji Niemiec Joshua Kimmich może stracić 384 tysiące euro. Tyle wynosi jego tygodniowa pensja, której na mocy wprowadzonych w Niemczech przepisów Bayern nie będzie musiał wypłacić przebywającemu na kwarantannie piłkarzowi. O sprawie informuje „Bild”.
Defensywny pomocnik otwarcie przyznaje, że nie skorzystał ze szczepionki na COVID-19 ze względu na swoje obawy dotyczące jej możliwych skutków ubocznych. Wokół decyzji Kimmicha rozpętała się w Niemczech dyskusja. Głos zabrał nawet dyrektor Deutscher Fußball-Bund Oliver Bierhoff, który musiał zapewniać opinię publiczną, że kwestia bycia zaszczepionym nie odgrywa żadnej roli przy powołaniach do drużyny narodowej.
Piłkarz Bayernu mógł więc pojechać na zgrupowanie, ale w meczach przeciwko Liechtensteinowi i Armenii nie pojawi się na boisko. Wraz ze swoimi kolegami z drużyny Jamalem Musialą i Sergem Gnabrym oraz Karimem Adeyemim z Red Bulla Salzburg przebywa bowiem na siedmiodniowej kwarantannie. Cała trójka utrzymywała bliski kontakt z innym zawodnikiem „Die Roten” Niklasem Süle, który otrzymał już pozytywny wynik testu na koronawirusa.
Jeżeli i Kimmich okaże się zakażony, spędzi w izolacji kolejne kilkanaście dni, a to uniemożliwi mu spełnianie swoich obowiązków jako piłkarza Bayernu Monachium. Zgodnie z obowiązującym od początku listopada prawem, klub będzie mógł wtedy nie wypłacić swojemu zawodnikowi pensji. Popularne
Tygodniowe zarobki 26-latka to 384 tysiące euro i tyle właśnie może stracić niezaszczepiony piłkarz. Nie dotyczy to jednak tylko jego. W podobnej sytuacji znaleźć się mogą też wspomniani Musiala, Adeyemi i Gnabry, którzy nie mówili głośno o swojej decyzji w sprawie szczepionki, ale też prawdopodobnie jej nie przyjęli.
Reprezentacja Niemiec ma już zapewniony udział w Mistrzostwach Świata w Katarze. W miejsce niedostępnych z powodów sanitarnych piłkarzy, Hansi Flick dowołał Maximiliana Arnolda, Ridle Baku i Kevina Vollanda.