Bayern Monachium: Przyszłość Roberta Lewandowskiego zależna od Erlinga Brauta Haalanda

Kontrakt polskiego napastnika z „Die Roten” wygasa w czerwcu 2023 roku i zdaniem wspomnianego dziennikarza, nasz zawodnik jest zainteresowany jego przedłużeniem o kolejne dwa lata.

Florian Plattenberg z Sport1 zdradził też, że niebawem zostanie ogłoszona prolongata umowy z Serge'em Gnabrym, czym dołączy on do Joshuy Kimmicha i Leona Goretzki, którzy niedawno zdecydowali się związać z klubem z Bawarii na dłużej.

W przypadku byłego piłkarza Borussii Dortmund nie rozpoczęto na razie żadnych rozmów, co może być spowodowane nadziejami Bayernu Monachium na pozyskanie Erlinga Brauta Haalanda. Jeżeli by do tego doszło, to Lewandowski musiałby się zdaniem dziennikarza pożegnać się z klubem.

W Niemczech uważa się, że norweski napastnik z całą pewnością znajduje się na liście życzeń Bayernu Monachium, choć oczywiście faworytów do jego pozyskania szukać trzeba raczej w Hiszpanii czy Anglii.

Według Plattenburga, sprawa przyszłości 21-latka jest cały czas otwarta i „Bawarczycy” mogą chcieć poczekać z ewentualnym rozpoczęciem negocjacji z Lewandowskim właśnie po to, by zobaczyć jak się rozwinie. Jeżeli Norweg okaże się być jednak poza zasięgiem mistrza Niemiec, to rozmowy z Pinim Zahavim zostaną nawiązane.

Erling Braut Haaland będzie do kupienia już latem przyszłego roku, kiedy to aktywuje się zapisania w jego kontrakcie klauzula odejścia za 75-90 milionów euro. Większym problemem, niż sama ta suma, może być jednak pensja zawodnika. Reprezentujący jego interesy Mino Raiola ma chrapkę na wynegocjowanie dla swojego klienta wyjątkowo wysokich apanaży.