Bayern Monachium z najgorszym startem sezonu Bundesligi od dwunastu lat
2022-09-11 14:16:18; Aktualizacja: 2 lata temuBayern Monachium zadziwia swoją słabą postawą. Mistrz Niemiec od trzech kolejek nie potrafi wygrać w lidze, notując w niej najgorszy start od dwunastu lat. Postawa drużyny wyraźnie zirytowała jej kierownika - Hasana Salihamidžicia, który nie omieszkał skrytykować zawodników.
VfB Sttutgart, Union Berlin i Borussia Mönchengladbach - trójka, która powstrzymała Bayern Monachium na przestrzeni trzech ostatnich kolejkach. Łącznie trzy punkty z takimi rywalami to wynik zdecydowanie poniżej bawarskich standardów.
Ostatnie poczynania 32-krotnego mistrza Niemiec wywołują słuszne obawy wśród sympatyków i działaczy klubu, którzy otwarcie wyrażają frustrację takim stanem rzeczy.
Oliver Kahn, prezes zarządu, z emanującą złością opuścił przed końcem spotkania ze Stuttgartem trybuny, odmawiając jakichkolwiek komentarzy. Bardziej wylewny okazał się być kierownik Hasan Salihamidžić, wskazujący jasno na przyczyny ostatnich niepowodzeń.Popularne
- Było zdecydowanie za mało ruchu, intensywności i tego, co zazwyczaj wnosimy na boisko. Prze trzy remisy straciliśmy sześć punktów, których nam brakuje. To za dużo, przynajmniej o cztery za dużo. Z Unionem mogliśmy sobie na to pozwolić, bo dobrze zagrali. Ale powinniśmy wygrać z Borussią i Stuttgartem. Zabrakło pewności siebie i determinacji - oznajmił wyraźnie zirytowany Bośniak.
Skorzy do rozmów nie są natomiast sami zawodnicy, zbywając dziennikarzy. Tylko Thomas Müller nie bał się stanąć przed mikrofonem, mierząc się z niewygodnymi pytaniami.
- Jesteśmy źli i wściekli na siebie! Musimy zrozumieć, że jeśli chcemy wygrywać każdy mecz, to powinniśmy rozegrać również dobre ostatnie dziesięć minut - skwitował 32-latek.
Oczywiście, powodów do rozpaczy na Allianz Arenie jeszcze nie ma. Bayern mimo słabej postawy nadal tkwi na pierwszej lokacie w lidze, gromadząc 12 „oczek”, czyli tyle samo co Hoffenheim, Freiburg i Borussia Dortmund.
Bardziej niepokoić Bawarczyków może fakt, iż w następnym starciu zmierzą się z rozpędzoną FC Barceloną, w której od początku imponuje Robert Lewandowski. Polak ustrzelił już dziewięć trafień w nowych barwach.