Bernardo Silva wyceniony. Portugalczyk dał „zielone światło” na transfer

Manchester City uchylił drzwi przed Bernardo Silvą. Portugalczyk został wyceniony przez angielski klub - pisze „Sport”.

Bernardo Silva od dłuższego czasu wymieniany jest jako kandydat do transferu do Barcelony. Jak przypomina „Sport”, kataloński klub próbował go pozyskać w trakcie dwóch ostatnich okien. Latem transakcja bezpośrednio zależała od sprzedaży Frenkie'ego de Jonga do Manchesteru United, do czego finalnie nie doszło. Zimą Manchester City odrzucił propozycję wypożyczenia piłkarza z opcją wykupu.

Mimo nieudanych dotychczasowych prób Barcelona cały czas chce Portugalczyka. Prezydent klubu Joan Laporta współpracuje w tej sprawie z agentem zawodnika Jorge Mendesem. Sam ofensywny pomocnik miał dać „zielone światło” pomysłowi przenosin na Camp Nou. Ponoć byłby zachwycony grą w zespole Xaviego.

Kontrakt 28-latka z MC jest ważny do 30 czerwca 2025 roku. Mistrzowie Anglii nie zamierzają usilnie się z nim żegnać, ale postawili sprawę jasno - jeśli na stole pojawią się odpowiednie pieniądze, piłkarz będzie mógł odejść. O jaką kwotę chodzi? Działacze „The Citizens” mieli przekazać Mendesowi, że potrzebna jest oferta w wysokości 65 milionów euro.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

„Sport” uważa, że latem Barcelonę może być stać na taki wydatek. Większym problemem będzie umieszczenie gracza na liście płac, mając na uwadze obowiązujące limity. Aktualnie zarabia on siedem milionów euro netto rocznie, a chciałby inkasować więcej. Przed Katalończykami więc sporo pracy.