„Beznadziejne CV”. Dziennikarz obnażył letni nabytek Wisły Kraków

Wisła Kraków miała w tym sezonie walczyć o awans, a zamiast tego zajmuje w tabeli odległe jedenaste miejsce. Do tej pory ekipa ta zgromadziła na swoim koncie dziesięć punktów.

Do miejsca gwarantującego baraże brakuje zatem siedem „oczek”.

Fani 13-krotnego mistrza Polski domagają się zmian na ławce trenerskiej. Możliwe jednak, że to nie tylko Radosław Sobolewski jest problemem słabszej dyspozycji zespołu.

Na ten temat wypowiedział się Grzegorz Wojtowicz w programie „Biała Gwiazda pod Lupą”. Dziennikarz zwrócił uwagę na Álvaro Ratóna.

- Ja nie widzę żadnych pozytywnych cech, jeśli chodzi o bramkarza. Ta pozycja miała być wzmocniona po poprzednim sezonie i traktowałem to jako oczywistość - zaczął.

- Zamiast tego zadowolono się byle czymś i ściągnięto bramkarza, ma beznadziejne CV. Wcześniej był tylko rezerwowym i nagle zrobiono z niego pierwszego bramkarza. On ma Wiśle czymś pomóc? Na jakiej podstawie go oceniono? Jak można wyłapać jego atuty. Przywieziony kot w worku przez Kiko Ramireza i klepnięty przez zarząd - dodaje.

- Zupełnie nie wiem, jak można było wyrazić zgodę na taki transfer. Można było postarać się bardziej. Przymierzano go w zimie i zmarnowano pół roku. On nie tylko nie pomaga drużynie, ale zaczyna jeszcze przeszkadzać - wyznał.

30-latek rozegrał w tym sezonie osiem meczów, a w nich miał jedno czyste konto.