Błąd Bartosza Mrozka nie zniechęcił Lecha Poznań. Mistrzowie Polski wracają do gry po golu z rzutu karnego [WIDEO]

2025-12-11 21:48:56; Aktualizacja: 29 minut temu
Błąd Bartosza Mrozka nie zniechęcił Lecha Poznań. Mistrzowie Polski wracają do gry po golu z rzutu karnego [WIDEO] Fot. TV
Kajetan Dudzik
Kajetan Dudzik Źródło: Transfery.info

Lech Poznań remisuje 1:1 z FSV Mainz w meczu Ligi Konferencji. Gol dla ekipy z Niemiec padł po fatalnym błędzie Bartosza Mrozka. Niels Frederiksen nie dowierzał w to, co zrobił bramkarz „Kolejorza”. Mistrzowie Polski jednak nie poddali się i zdołali wyrównać jeszcze przed przerwą.

Spotkanie z ekipą z Bundesligi poznaniacy rozpoczęli całkiem dobrze. Starali się stwarzać zagrożenie i wcale nie wyglądali na niżej notowany zespół.

Kiedy jednak Mainz doszło do głosu, gra Lecha stawała się coraz gorsza. Podopieczni Nielsa Frederiksena w końcu ugięli się pod naporem gości i w 28. minucie na tablicy wyników pojawiła się pierwsza zmiana tego wieczoru.

Benedict Hollerbach posłał groźne dośrodkowanie w pole karne „Kolejorza”. Sota Kawasaki zgubił krycie Luisa Palmy i stanął oko w oko z Bartoszem Mrozkiem. Golkiper za późno ruszył z miejsca i chociaż Japończyk na niego wpadł, zdołał wepchnąć piłkę do siatki.

Zachowanie bramkarza zaskoczyło nawet duńskiego szkoleniowca mistrzów Polski. Trener Lecha oglądając powtórki z tej sytuacji, wyglądał na zszokowanego.

Po okresie przewagi Mainz „Kolejorz” zdołał jednak wrócić do gry. W 37. minucie Nikolas Veratschnig sfaulował Luisa Palmę w swojej szesnastce.

Po długiej analizie sędzia rozstrzygnął to zdarzenie na korzyść poznaniaków. Do piłki podszedł Mikael Ishak i pewnie doprowadził do wyrównania.

Wygląda na to, że Lech może dziś sprawić niespodziankę. Piłkarze Lech mają całą drugą połowę na znalezienie sposobu na ekipę z Bundesligi.