Bohater pięknej akcji Borussii Dortmund mógł trafić gdzie indziej. Serhou Guirassy odmówił czterem klubom

Serhou Guirassy w trzydziestej minucie meczu z Realem Madryt popisał się fantastycznym zagraniem, po którym padła bramka dla Borussii Dortmund. Nim napastnik trafił na Signal Iduna Park odrzucił cztery oferty - podaje „Sport Bild”.

Znakomity sezon otworzył Gwinejczykowi drzwi do gry w dużym klubie. Wicekról strzelców Bundesligi był dostępny za 18 milionów euro, gdyż na tyle opiewała klauzula odstępnego w umowie ze Stuttgartem.

W kolejce po atakującego ustawiło się kilka ekip, a finalnie dołączył on do Borussii Dortmund, która była na tyle zdeterminowana, że dokonała angażu mimo wykrytych problemów zdrowotnych.

Serhou Guirassy odpłaca się za zaufanie świetną formą. Po ośmiu występach ma on już na swoim koncie siedem trafień i dwie asysty.

Popularne

Previous

Burza w Realu Madryt. „Szatnia już mu nie ufa”

Syn Lukasa Podolskiego znowu strzelił

To jest ten sezon! Tak wygląda ranking UEFA po meczach polskich klubów

Blaž Kramer miażdżony przez kibiców. „Okropny piłkarz. Jeden z najgorszych w historii klubu”

Zawodnik chce odejść z Lecha Poznań. „Raczej rozwiązanie umowy”

„Ped**** dwóch”. Kibice Rakowa Częstochowa zareagowali w trakcie meczu z Pogonią Szczecin

Miał być gwiazdą Ekstraklasy, zostaje mu trzecia liga. (Na razie) wielki niewypał transferowy Legii Warszawa

Duet z Lecha Poznań lekiem na całe zło w reprezentacji Polski? „Nie wyobrażam sobie braku powołania do kadry”

Next

Jedną z nich zanotował podczas hitowej rywalizacji z Realem Madryt. Zagranie to było cudnej urody.

„Sport Bild” pisze, że przed przyjazdem na Signal Iduna Park 28-latek odrzucił oferty z czterech klubów.

Mógł on trafić do Bayernu Monachium, ale nie zamierzał odgrywać roli zmiennika. W Chelsea nie przypadła mu do gustu polityka transferowa i wszechobecny chaos. Gdy zgłosił się AC Milan, gracz doszedł do wniosku, że Serie A nie jest dla niego. Jeśli chodzi o Arsenal, miał on wątpliwości, czy zdoła przystosować się do taktyki preferowanej przez Mikela Artetę.

Na razie Guirassy z pewnością nie może żałować swego wyboru.

***

Szok na Estadio Santiago Bernabéu. Borussia Dortmund zaskoczyła Real Madryt [WIDEO]