Bolesny upadek imperium. Prawie połowa stawki Chinese Super League na skraju bankructwa
2021-11-23 16:00:54; Aktualizacja: 3 lata temuZaledwie cztery z szesnastu ekip rywalizujących o mistrzostwo Chin nie boryka się obecnie z żadnymi problemami finansowymi. Pozostałe drużyny przybliżają się coraz większymi krokami do ogłoszenia bankructwa - poinformował portal Ifeng.com.
Nie tak dawno wspomniane azjatyckie państwo stanowiło idealny przytułek dla gwiazd światowego futbolu, które chciały w najlepszy możliwy sposób wykorzystać swoją rozpoznawalność oraz prezentowane umiejętności do zarobienia olbrzymich pieniędzy oferowanych im przez chińskich potentatów.
Początkowo tamtejszy rząd zapatrywał się w pozytywny sposób na sprowadzanie gwiazd i liczył, że ich obecność wpłynie na rozwój miejscowych piłkarzy. Tak się jednak nie stało, dlatego zaczęto wprowadzać szereg regulacji mających zniechęcić takich zawodników do zasilania szeregów ekipy z Chinese Super League poprzez stworzenie na przykład limitu płacowego.
W międzyczasie świat ogarnęła pandemia koronawirusa, która w znaczącym stopniu wpłynęła na kondycję finansową najbogatszych firm sponsorujących azjatyckie kluby. Z tego powodu te zaczęły wycofywać się ze sponsorowania futbolu lub zaczęły ograniczać przekazywane środki.Popularne
Taki stan rzeczy wpłynął między innymi na głośny upadek niedawnego mistrza Chin - Jiangsu FC.
Niewykluczone, że wkrótce jego los podzielą inne zespoły rywalizujące w najwyższej klasie, ponieważ z grona szesnastu uczestników Chinese Super League, tylko cztery nie borykają się z żadnymi większymi kłopotami finansowymi. Z kolei pozostałe w większym lub mniejszym stopniu zalegają piłkarzom oraz pracownikom z wypłatą należnych pensji, co przybliża je do ogłoszenia bankructwa.
Portal Ifeng.com pokusił się o przedstawienie szczegółów tego stanu rzeczy i z pozyskanych przez niego informacji wynika, że wkrótce z piłkarskiej mapy mogą zniknąć takie rozpoznawalne marki, jak Beijing Guoan, Guangzhou FC czy Hebei FC.
Natomiast spokojne o swój los mogą być przynajmniej na razie takie ekipy jak Henan Songshan Longmen, Dalian Pro, Shandong Taishan czy Shanghai Port.
ZALEGŁOŚCI FINANSOWE KLUBÓW CHINESE SUPER LEAGUE według Ifeng.com
- Beijing Guoan (trener Slaven Bilić, zawodnik Cédric Bakambu) - 5 miesięcy zadłużenia;
- Shanghai Shenhua (zawodnicy Christian Bassogog i Adrian Mierzejewski - wypożyczony z Chongqing Liangjiang Athletic) - wypłacana tylko część wynagrodzenia;
- Guangzhou FC (zawodnik Elkeson) - 2 miesiące zadłużenia, działalność wstrzymana;
- Guangzhou City (zawodnicy Mousa Dembélé, Guilherme) - 2 miesiące zadłużenia, wcześniej wypłacana część wynagrodzenia;
- Wuhan FC (zawodnik Jean Evrard Kouassi) - 7 miesięcy zadłużenia, brak wypłaty bonusów z 2020 roku;
- Chongqing Liangjiang (zawodnik Miler Bolaños - wypożyczony z Shanghai Shenhua) - ponad 8 miesięcy zadłużenia, działalność wstrzymana;
- Qingdao FC - 6 miesięcy zadłużenia;
- Tianjin Jinmen (zawodnik Tamás Kádár - wypożyczony z Shandong Taishan) - 2 miesiące zadłużenia, wypłacana tylko część wynagrodzenia;
- Cangzhou Mighty Lions (zawodnik Stoppila Sunzu) - 6 miesięcy zadłużenia;
- Changchun Yatai (zawodnik Jores Okore) - 4 miesiące zadłużenia;
- Hebei FC (zawodnicy Samir Memišević, Selnæs - wypożyczony z Shenzen FC) - 6 miesięcy zadłużenia, działalność wstrzymana;
- Shenzhen FC (zawodnicy Mubarak Wakaso, Frank Acheampong, Juan Fernando Quintero) - zaczął mieć problemy wewnętrzne;
- Henan Songshan Longmen - zaległości spłacone;
- Dalian Pro (zawodnicy Sam Larson, Marcus Danielson) - brak zaległości;
- Shandong Taishan (zawodnik Marouane Fellaini) - brak zaległości;
- Shanghai Port (zawodnicy Aaron Mooy, Oscar) - brak zaległości.