Ekipa z Signal Iduna Park prezentuje się dość przeciętnie w trwających rozgrywkach, dlatego władze klubu postanowiły przedwcześnie zakończyć współpracę z Lucienem Favrem i jednocześnie powierzyły misję poprowadzenia zespołu jego dotychczasowemu asystentowi - Edinowi Terziciowi, który ma odpowiadać za wyniki osiągane przez BVB do końca obecnego sezonu.
Po nastaniu tego momentu przedstawiciele Borussii mają zatrudnić docelowego następcę szwajcarskiego szkoleniowca. Z kolei ten może stanąć przed zrealizowaniem bardzo ambitnego planu w przypadku uplasowania się przez drużynę z Dortmund poza strefą gwarantującą udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
Dziennikarze „Kickera” uważają, że wypadnięcie klubu z Signal Iduna Park z grona czołowych europejskich ekip może pociągnąć za sobą daleko idące konsekwencje związane ze sprzedażą kilku wartościowych piłkarzy.
Wspomniane źródło wylicza, że BVB mogłoby ponieść z tego tytuły straty sięgające około 75 milionów euro, co w połączeniu z dalszymi skutkami pandemii koronawirusa zmusiłoby władze niemieckiego zespołu do wystawienia na sprzedaż Jadona Sancho, Giovanniego Reyny i Raphaëla Guerreiro.
Z dostępności wymienionej trójki na rynku z pewnością skorzystałyby czołowe drużyny takie jak Manchester United, Real Madryt czy PSG, które od dłuższego czasu przyglądają się tym zawodnikom.