Zdaniem niemieckich mediów, reprezentant Szwajcarii zastanawia się nad opuszczeniem szeregów Borussii po tym, jak stał się obiektem ataków ze strony najzagorzalszych sympatyków „Źrebaków”, którzy widzą w 29-letnim bramkarzu głównego winowajce ostatnich słabych wyników osiąganych przez ich zespół.
Sommer ma być zastraszany i szykanowany przez fanów Borussii od początku rundy wiosennej w Bundeslidze, która rozpoczęła się dla drużyny z Mönchengladbach od niespodziewanej porażki z 1. FC Köln (1:2).
Na późniejszym etapie rozgrywek ekipa prowadzona przez Dietera Heckinga nie prezentowała się lepiej i odniosła w tym roku zaledwie trzy zwycięstwa w trzynastu rozegranych meczach, dlatego plasuje się na dopiero ósmym miejsce w ligowej tabeli.
Kibice „Źrebaków” są coraz bardziej rozgoryczeni słabą postawą ich zespołu i swoją złość ponownie postanowili wyładować na Szwajcarze, który przed rozpoczęciem spotkania z Bayernem Monachium (1:5) został słownie zaatakowany przez swoich fanów.
- Gdy Yann wyszedł na rozgrzewkę i został zwyzywany w taki sposób, że zastanawiał się nad przeniesieniem się na drugą stronę boiska, to co mam jeszcze powiedzieć? - mówił po spotkaniu Dieter Hecking.
- To nie powinno się wydarzyć w żadnym klubie. Wiem, że ludzie są niezadowoleni, bo nie gramy dobrze. W ostatnich czterech meczach postaramy się o to, byśmy wszyscy w dobrych nastrojach udali się na przerwę w rozgrywkach - stwierdził 29-latek.
Zdaniem niemieckich mediów, Sommer zaczął rozważać możliwość opuszczenia szeregów Borussii, jeżeli nadal będzie słownie atakowany przez kibiców ekipy z Mönchengladbach, mimo że w minionym sezonie związał się z „Źrebakami” do końca czerwca 2021 roku.