Brazylia wyeliminowana z Copa América 2024, Urugwaj gra dalej [WIDEO]

W nocy z soboty na niedzielę Brazylia w fazie ćwierćfinałowej grała przeciwko Urugwajowi. Lepszy okazał się przeciwnik, który wygrał po rzutach karnych.

„Canarinhos” przystąpili do rywalizacji osłabieni. Zagrać z powodu zawieszania za kartki nie mógł bowiem Vinícius Júnior.

W tej sytuacji Dorival Júnior w ataku postawił na młodziutkiego Endricka, który wystąpił u boku Lucasa Paquety, Raphinhi oraz Rodrygo Goesa, z którym niebawem spotka się w Realu Madryt.

Początek zawodów mógł przynieść kilka goli. Bez wątpienia najlepszą okazję zmarnował Darwin Núñez. Napastnik Liverpoolu otrzymał centrę w pole karne i wystarczyło dobrze uderzyć piłkę, ale tak się nie stało.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Piłkarz Legii Warszawa nie zagra już u Gonçalo Feio?!

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

W międzyczasie kontuzji doznał Ronald Araújo, wobec czego musiał opuścić boisko.

Po przerwie nieco aktywniejsi byli Brazylijczycy, a jednego z ataków urazem omal nie okupił Rodrygo. Za faul na nim czerwoną kartkę obejrzał Nahitan Nández.

Ekipa Dorivala próbowała wykorzystać przewagę jednego zawodnika, jednak nie wykorzystywała ona swoich szans.

Zważywszy na bezbramkowy wynik w regulaminowym czasie gry, sędzia od razu zarządził rzuty karne.

Już w pierwszej serii pomylił się Éder Militão, a potem to samo zrobił Douglas Luiz. Po drugiej stronie strzał José Maríi Giméneza zatrzymał Alisson.

Wszystko było w rękach Manuela Ugarte, który wykazał się spokojem, zapewniając swojej drużynie awans do półfinału.

Reprezentacja Brazylii jedzie do domu, osiągając najgorszy wynik do 2016 roku, kiedy to zespół nie wyszedł nawet z grupy.