Brazylijski dziennikarz: Paulo Sousa we Flamengo? To musi być żart! On nie ma w ogóle żadnego CV!

2021-12-27 12:13:47; Aktualizacja: 2 lata temu
Brazylijski dziennikarz: Paulo Sousa we Flamengo? To musi być żart! On nie ma w ogóle żadnego CV! Fot. FotoPyK
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Ilan e Renato [YouTube]

Paulo Sousa otrzymał ofertę z Flamengo i poinformował o tym Polski Związek Piłki Nożnej, który nie zgodził się na odejście selekcjonera reprezentacji Polski. Renato Maurício Prado wyraził swoje wątpliwości dotyczące ewentualnego zatrudnienia Portugalczyka.

51-latek objął funkcję jeszcze podczas prezesury Zbigniewa Bońka i jego notowania u nowego prezesa od początku wydawały się nie stać wysoko. Mimo to Cezary Kulesza odrzucał głosy, zapewniając, że ceni obecnego selekcjonera.

Kadra pod wodzą Portugalczyka nie zapewniła sobie bezpośredniego awansu na mundial i czekają ją baraże. To sprowadziło na opiekuna drużyny sporą falę krytyki.

On sam jednak w przekazie medialnym zawsze podkreślał, że jest skupiony na swojej pracy. Tym większym zaskoczeniem były informacje o prowadzonych negocjacjach z Flamengo, Przez moment wydawało się, że to jedynie plotki.

Wówczas Kulesza wydał oświadczenie, potwierdzając, że Paulo Sousa otrzymał ofertę z klubu, ale nie dostał zgody na odejście.

Druga siła brazylijskiej ekstraklasy zintensyfikowała prace nad zatrudnieniem szkoleniowca z Portugalii pod tym, jak fiaskiem zakończyła się próba nawiązania współpracy z Jorge Jesusem.

Renato Maurício Prado, znany brazylijski dziennikarz specjalizujący się w tematyce „Fla”, nadal nie może uwierzyć w to, że klub stara się o Sousę.

– Był gwiazdą. Jako trener nie zbliża się do tego, kim był jako zawodnik. On nie ma w ogóle żadnego CV. Nic nie wskazuje na to, że jest odpowiednim kandydatem. Jedziemy po topowego trenera, a sprowadzamy takiego, który nawet nie jest najlepszy w Portugalii. To niepoważne i niesmaczne – oznajmił Prado w swoim wystąpieniu na platformie YouTube.

– Wciąż tli się we mnie nadzieja, że to blef ze strony zarządu Flamengo. Zaczynam się jednak obawiać, że jest inaczej, bo Paulo Sousa miał podpisać kontrakt z Internacionalem. Paulo Sousa? To musi być żart. Jest następną opcją. Ten pomysł może wypalić, ale szanse na to wynoszą dziesięć procent – zauważył.

Sousa w przeszłości pracował w Girondins Bordeaux. Fiorentinie czy FC Basel. Jako zawodnik było mu dane bronić barw takich ekip jak Juventus, Borussia Dortmund i Inter Mediolan.