Bruno Baltazar z jasnym komunikatem w sprawie przyszłości. Co dalej z trenerem Radomiaka Radom?
2024-12-03 06:22:22; Aktualizacja: 1 dzień temuSytuacja Radomiaka Radom robi się coraz bardziej skomplikowana. Po porażce z Motorem Lublin trener mazowieckiej ekipy Bruno Baltazar zakomunikował, że nie zamierza podać się do dymisji. „Nie widzę, żebym stracił szatnię” - powiedział 47-latek, cytowany przez Bartłomieja Jędrzejczaka.
Baltazar przejął odpowiedzialność za wyniki Radomiaka pod koniec ubiegłego sezonu. W ostatniej kolejce, mimo porażki z Widzewem Łódź, utrzymał zespół w Ekstraklasie. Władze klubu zdecydowały się zatem na pozostawienie go na stanowisku.
„Zieloni” nie wystartowali najlepiej w bieżących rozgrywkach. Po 16 meczach mają na koncie dokładnie 16 punktów. To efekt pięciu zwycięstw, remisu i dziesięciu porażek. Taki bilans nie wystarczy, by nie musieć nerwowo spoglądać w tabelę.
Radomiak znajduje się aktualnie w strefie spadkowej. Strata do bezpiecznych miejsc nie jest duża, aczkolwiek w Radomiu nie chcą ponownie martwić się o utrzymanie. Popularne
Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że decyzja została podjęta i Baltazar straci pracę. Jego miejsce miał zająć Piotr Stokowiec, a przynajmniej tak wynikało z informacji podanych przez portal Sportowy Poznań. Ostatecznie nie doszło do rozstania. Jak przekazał Szymon Janczyk, zarząd ma nadal zaufanie do Portugalczyka.
47-latek został zapytany o swoją przyszłość w polskim klubie po poniedziałkowej porażce z Motorem.
- Nie, nie zamierzam się podać po tym meczu do dymisji. Nie widzę, żebym stracił szatnię, a to bardzo ważne. Ciężko pracuję, ale jutro spotkam się z zarządem i porozmawiamy, analizując tę sytuację. Jeżeli zostanie podjęta taka decyzja, to zrobi to zarząd - powiedział Baltazar.
🇵🇹Bruno Baltazar po #MOTRAD: "Nie, nie zamierzam się podać po tym meczu do dymisji. Nie widzę, żebym stracił szatnię, a to bardzo ważne. Ciężko pracuję, ale jutro spotkam się z zarządem i porozmawiamy analizując tę sytuację. Jeżeli zostanie podjęta taka decyzja, to zrobi to… pic.twitter.com/x3neyrkcr9
— Bartłomiej Jędrzejczak (@B_Jedrzejczak) December 2, 2024
Trudno zatem stwierdzić, że posada trenera z Lizbony jest całkowicie bezpieczna. Radomiak bardzo potrzebuje punktów.