Była gwiazda apeluje: Chrońcie Eriksena nawet siłą!
2018-06-02 14:19:55; Aktualizacja: 6 lat temuThomas Gravesen nakłania duńskich piłkarzy, by ci bardziej starali się o zapewnienie bezpieczeństwa na boisku Christianowi Eriksenowi.
Pomocnik Tottenhamu jest niewątpliwie jedną z największych gwiazd reprezentacji Danii, która przygotowuje się do mundialu w Rosji. Co za tym idzie, gracz przyciąga na siebie szczególną uwagę obrońców przeciwnych drużyn, a to często kończy się tym, że jest przez nich ostro traktowany. Legenda duńskiej piłki Thomas Gravesen uważa, że reprezentanci Danii muszą przyłożyć zdecydowanie większą wagę do ochrony 26-latka.
- Eriksen jest naprawdę dobrym graczem i myślę, że inni muszą go bardziej chronić. On staje się wyśmienity, kiedy nie musi martwić się o swoją grę, czy to dla Tottenhamu, czy dla Danii, może po prostu skupić się na meczu. Staje się wtedy graczem światowej klasy - stwierdził Gravesen, który udzielił wywiadu dla „Kanal 5”.
- Kiedy nie idzie najlepiej, należy go bardziej chronić. Jeśli zaatakuje go kilku graczy, zajmij się chociaż jednym z nich. Jeśli ktoś próbuje go zatrzymać, pomóż Christianowi. Zatrzymaj rywala siłą. Nie powinno się tak mówić, ale trzeba tak robić. Tak jak w hokeju na lodzie. Tam gdy gwiazda jest w posiadaniu krążka, będzie atakowana, a reszta zawodników musi ją chronić. Ten hokejowy styl gry trzeba przerzucić do naszej drużyny narodowej.Popularne
Gravesen zawsze stronił od wywiadów i starał się uciekać od blasku reflektorów, choć było to trudne, zwłaszcza że grał w Realu Madryt u boku takich gwiazd jak David Beckham czy Ronaldo. Wywiad dla „Kanal 5” był jego pierwszym od 12 lat, dlatego też 42-latek zdecydował się na wspomnienie dawnych czasów, gdy występował jeszcze dla „Galacticos”.
- To było wspaniałe doświadczenie, móc grać z gigantycznymi gwiazdami, wielkimi ludźmi. To nie jest łatwe, byliśmy obserwowani 24 godziny na dobę, wiadome było wszystko co robiliśmy. Ale oni zawsze mieli czas, żeby dać autograf, porozmawiać przez pięć minut. Chodzi o Zidane'a, Beckhama, Roberto Carlosa i Ronaldo. Zawsze znajdowali czas, żeby pogadać z kibicami.