„Byłem przekonany, że zakończę karierę w Legii. Moje pożegnanie wzbudziło we mnie niesmak”

2017-09-27 18:11:03; Aktualizacja: 7 lat temu
„Byłem przekonany, że zakończę karierę w Legii. Moje pożegnanie wzbudziło we mnie niesmak” Fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Piłka Nożna

Tomasz Brzyski opowiedział w rozmowie z tygodnikiem „Piłka Nożna” o swoim odejściu z Legii Warszawa.

35-letni zawodnik opuścił szeregiaktualnego mistrza Polski w zeszłym roku. Siedmiokrotny reprezentantPolski przez trzy i pół roku rozegrał w koszulce Legii 139 spotkań(pięć goli, 39 asyst), sięgając z nią po cztery mistrzostwa itrzy Puchary Polski. Odejście z Łazienkowskiej uniemożliwiłodoświadczonemu zawodnikowi grę w fazie grupowej Champions League.


- Byłem przekonany, że wystąpię wLidze Mistrzów. Nie chciałem opuszczać Legii, ale zmusiła mnie dotego sytuacja. Liczyłem się z tym, że przyjdzie mi grać w drugiejdrużynie, więc skorzystałem z propozycji z ekstraklasy, zCracovii. Cóż, bolało, gdy oglądałem Legię w Lidze Mistrzów,bo czułem, że mogłem w tych spotkaniach brać udział. (…) Mojepożegnanie z Łazienkowską wzbudziło we mnie niesmak. Ot tak,nagle poszedłem w odstawkę i jeszcze jak potem usłyszałem, żeBrzyski mógłby popsuć atmosferę w zespole, zrobiło mi sięprzykro.


- Byłem przekonany, że w Legiizakończę karierę. Kilka sukcesów osiągnąłem z zespołem zŁazienkowskiej. Tytuły mistrza Polski, Puchar Polski, udział wfazie grupowej Ligi Europy, powołania do reprezentacji. W sierpniu2016 nie czułem się gorszym piłkarzem, niż powiedzmy dwa, trzylata wcześniej - przyznał Brzyski.


Po rocznej przygodzie w Cracovii35-latek całkiem niedawno związał się z Sandecją Nowy Sącz.Póki co, nie opuścił on ani jednego spotkania ligowego beniaminkaEkstraklasy, notując dwie asysty w 10 występach. W kolejce numertrzy Brzyski zmierzył się z Legią. Sandecja przegrała ten mecz0:2.