„Było słychać trzask kości”. Marek Papszun z kiepskimi wieściami na temat kapitana Rakowa Częstochowa
2025-09-24 22:22:11; Aktualizacja: 2 godziny temu
Trener Rakowa Częstochowa Marek Papszun nie zadowolił się odniesionym remisem z Lechem Poznań, ale chyba jeszcze bardziej zmartwiła go kontuzja kapitana zespołu, Zorana Arsenicia. Pewne sygnały wskazują, że mogło dojść do złamania kości.
W zaległym hitowym meczu 6. kolejki Raków zremisował z mistrzem Polski 2:2. Wrócił z dalekiej podróży, bo do przerwy przegrywali dwiema bramkami. Po czerwonej kartce dla Luisa Palmy w 55. minucie zespół przystąpił do zmasowanej ofensywy. Odrobił straty, choć zapowiadało się nawet na zwycięstwo.
Poza niedosytem szkoleniowiec został zapytany o przejmującą sytuację z kontuzjowanym stoperem. Zdając się na relację podopiecznych, przy ostrym wślizgu Honduranina był słyszalny „trzask kości”, co zdecydowanie nie wróży dobrze przed postawieniem diagnozy po przejściu dokładnych badań.
– Gratulacje dla drużyny, że pokazała mental i charakter. W drugiej połowie odrobiła straty, a powinniśmy ten mecz zdecydowanie i ze sporą przewagą 2-3 bramek, bo tyle dogodnych okazji stworzyliśmy. Wreszcie oglądałem taką drużynę, jaką chcę oglądać – zrecenzował Papszun.Popularne
– Sytuacja z Arseniciem? Nie widziałem tej sytuacji, bo działa się przy strefie technicznej gości. Zawodnicy mówili, że wygląda to bardzo źle, słyszeli nawet trzask kości, więc może doszło do złamania – podał trener na konferencji prasowej.
***
Czerwona kartka! Brutalne wejście gracza Lecha Poznań [WIDEO]
***
Kapitan brał udział prawie we wszystkich meczach bieżącej kampanii, oprócz przegranego z Wisłą Płock. Zawsze wychodził w pierwszej jedenastce. W 12 występach przyczynił się do zdobycia czterech czystych kont.
„Medaliki” z ośmioma punktami po ośmiu kolejkach pozostały na 15. miejscu w zestawieniu Ekstraklasy.