Były gracz Lecha Poznań w prawdziwym „młynie”. Jego klub rozstał się z 31 zawodnikami i pozyskał 14 nazwisk

Lech Poznań latem rozstał się z Ľubomírem Šatką, który trafił do Samsunsporu. Jego klub to osobliwy przypadek, bo latem był niezwykle aktywny na rynku transferowym.

Lech Poznań starał się przedłużyć umowę z Ľubomírem Šatką, lecz Słowak był nieugięty. Wraz z końcem czerwca jego kontrakt dobiegł zatem końca i zmienił barwy. Zainteresowanie nim przejawiało kilka ekip, ale on uznał, że najlepsze rozwiązanie to transferu do Samsunsporu.

Turcy przyjęli go z otwartymi rękami i zaproponowali kontrakt do 30 czerwca 2026 roku.

27-latek miał z tą przeprowadzką niemałe nadzieje, jednak na razie furory nie zrobił. W trzech dotychczasowych kolejkach spędził na boisku raptem 21 minut.

Niektórzy mogą mieć zatem wątpliwości czy wybrany przez niego zespół to dobre rozwiązanie.

Sezon jest jednak długi i kto wie, czy wkrótce karta się nie odwróci. Na razie stoper udał się na zgrupowanie drużyny narodowej.

Jego nowy pracodawca to natomiast bardzo ciekawy przypadek. Mowa bowiem o zespole, który latem dokonał aż 45 transakcji transferowych. Z klubu odeszło 31 nazwisk, a w ich miejsce pozyskano 14 zawodników. W drugiej z tych grup jest właśnie związany wcześniej z Lechem Poznań.

Poza nim do Turcji przybyli Carlo Olse z Rosenborga, Landry Dimata z Espanyolu, Rick van Drongelen, związany wcześniej z Unionem Berlin, Ercan Kara z Orlando City oraz Flavien Tait (Stade Rennais), Emre Kilinc (Galatasaray), Nanu (FC Porto), Marius (RFC Seraing), Kingsley Schindler (FC Köln), Olivier Ntcham (Swansea City), Taylan Antalyali (Galatasaray) i Marc Bola (Middlesbrough).

Samsunspor to beniaminek tureckiej ekstraklasy, który na obecnym etapie sezonu zajmuje w tabeli osiemnaste miejsce z jednym punktem na koncie.