Hebert to postać doskonale znana fanom Ekstraklasy. Brazylijczyk ma bowiem na swoim koncie ponad 100 występów na naszym krajowym podwórku. Najpierw reprezentował Piasta Gliwice, a później zasilił szeregi Wisły Kraków.
Większość spotkań to jednak zasługa jego kontraktu na Górnym Śląsku. Wspólnie z tym zespołem miał przecież okazję rywalizować w eliminacjach do Ligi Europy. Tam jednak przeszkodą nie do przejścia okazał się wtedy szwedzki IFK Göteborg.
Po dobrym okresie w drużynie z Gliwic za 250 tysięcy euro przeniósł się do Japonii, gdzie przywdziewał trykot tamtejszego JEF United Chiba. W Azji jednak furory nie zrobił i w 2020 roku zgłosiła się po niego Wisła Kraków.
Choć byli tacy, co kręcili na ten ruch nosem, to Hebert okazał się wtedy dla „Białej Gwiazdy” strzałem w dziesiątkę. Imponował pewnością siebie i dawał swojej drużynie potrzebne doświadczenie.
Dał się zresztą zapamiętać w najlepszy możliwy sposób - to właśnie jego bramka w derbach przeciwko Cracovii okazała się istotna w kontekście późniejszego zwycięstwa (2-0).
Po dziesięciu występach Hebert opuścił Wisłę Kraków. Choć klub starał się go wykupić z Azji, to ostatecznie zabrakło porozumienia.
Później 32-latek występował jeszcze w brazylijskim Santa Cruz-PE oraz portugalskiej Santa Cruz-PE. Od lipca 2022 roku stoper pozostaje bez przynależności klubowej. Na ten moment nie wiadomo, jaka czeka go przyszłość. Informacji o końcu kariery również brak. Jego zaległości w rytmie meczowym są jednak spore i przez to niewątpliwie nie będzie mu łatwo znaleźć nowej drużyny od następnego sezonu.
Łączne statystyki Heberta w Ekstraklasie to 126 spotkań, osiem bramek i cztery asysty.