Były reprezentant Polski dosadnie o Gonçalo Feio. „Chyba jednak nie dorósł do roli”

2025-02-26 12:42:15; Aktualizacja: 2 godziny temu
Były reprezentant Polski dosadnie o Gonçalo Feio. „Chyba jednak nie dorósł do roli” Fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: TVP Sport

Tomasz Frankowski przyznał w rozmowie z Robertem Bońkowskim ze Sport.TVP.pl, że Gonçalo Feio nie dorósł do pełnienia funkcji szkoleniowca zespołu pokroju Legii Warszawa.

Portugalski szkoleniowiec odpowiada ze zmiennym szczęściem za rezultaty odnoszone przez stołeczny klub. Z jednej strony realizuje w nim wyznaczone cele w krajowym oraz europejskim pucharze, ale z drugiej pogubił sporo punktów w Ekstraklasie, co daje „Wojskowym” coraz mniejsze szanse na zdobycie wyczekiwanego mistrzostwa Polski.

Mało tego ekipa z Łazienkowskiej plasuje się obecnie poza strefą uprawniającą do wzięcia udziału w eliminacjach Ligi Konferencji. Dlatego musi sobie pozostawić dodatkową furtkę do pozostania na międzynarodowej arenie w przyszłych rozgrywkach poprzez wyeliminowanie Jagiellonii Białystok w ćwierćfinale Pucharu Polski.

Przed tym starciem na temat osoby Gonçalo Feio wypowiedziała się legenda urzędującego mistrza kraju i były reprezentant Polski - Tomasz Frankowski.

W rozmowie z Robertem Bońkowskim ze Sport.TVP.pl stwierdził, że Portugalczyk najprawdopodobniej nie dorósł jeszcze do bycia trenerem zespołu pokroju Legii Warszawa.

- Myślę, że z sytuacją w Legii związana jest postać trenera Feio, który jest pewnego rodzaju zapalnikiem i nie tylko chodzi mi o ostatnie wydarzenia z ligowej kolejki. Niemal co tydzień dowiadujemy się o jego sporach z sędziami. Trener Feio chyba jednak nie dorósł do roli, którą mu przypisał prezes Mioduski - powiedział były napastnik.

Jednocześnie nie pokusił się o przechylenie szali zwycięstwa w nadchodzącym starciu na korzyść Jagiellonii Białystok.

- Szanse moim zdaniem rozkładają się 50 do 50. Nie ma co jednak ukrywać, że zawsze ściany stadionu pomagają gospodarzom. Spotkanie przy Łazienkowskiej przy komplecie publiczności na pewno nie będzie dla Jagiellonii prostym wyzwaniem. Natomiast, gdyby Jagiellonia awansowała do półfinału, to na pewno rozpędziłoby to mistrzów Polski zarówno w rozgrywkach ligowych, jak i europejskich - dodał.

Spotkanie z udziałem obu zespołów rozpocznie się 26 lutego o godzinie 21:00.

Transmisję z jego przebiegu będzie można śledzić w TVP Sport z komentarzem Jacka Laskowskiego i Marcina Żewłakowa.

Całą rozmowę z Tomaszem Frankowski możecie przeczytać na stronie Sport.TVP.pl.