Były reprezentant Polski nie oszczędza Czesława Michniewicza. „Patologia. Mogę mu to powiedzieć prosto w oczy”

2024-03-07 07:42:26; Aktualizacja: 10 miesięcy temu
Były reprezentant Polski nie oszczędza Czesława Michniewicza. „Patologia. Mogę mu to powiedzieć prosto w oczy” Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Foot Truck [YouTube]

Łukasz Madej na kanale Foot Truck nie gryzł się w język. W dosadny sposób skomentował swoją współpracę z Czesławem Michniewiczem i jego pracę w reprezentacji Polski podczas Mistrzostw Świata w Katarze.

Reprezentacja Polski w ostatnich latach przechodzi przez burzliwy okres. Po niespodziewanym odejściu Paulo Sousy pieczę nad wynikami narodowego zespołu przejął Czesław Michniewicz.

54-latek wywalczył awans na Mistrzostwa Świata, a następnie dotarł do 1/8 finału katarskiego turnieju. W fazie grupowej jego podopieczni zajęli drugie miejsce, wyprzedzając Arabię Saudyjską i Meksyk. Nad nimi znaleźli się późniejsi triumfatorzy - Argentyna z Lionelem Messim na czele.

Mimo spełnienia celu, jakim był awans, o kadencji Michniewicza nie mówi się zbyt wiele dobrego. Niesłynna „afera premiowa” znacznie nadwyrężyła wizerunek kadry i doprowadziła w niej do podziałów. 

Pięciokrotny reprezentant Polski Łukasz Madej na kanale Foot Truck skrytykował doświadczonego trenera za defensywny styl.

- To, jak my zagraliśmy na mistrzostwach świata, jest nie do przyjęcia. Mogę mu to powiedzieć prosto w oczy. Trenerze, to jest nie do przyjęcia, bo to była patologia. Dlatego my wychodzimy z grupy raz na 30 lat na mistrzostwach świata, bo taką patologię zagraliśmy. Cieszyliśmy się po błazenadzie - rzucił pomocnik, który od 2018 roku przebywa na emeryturze.

Na tym 41-latek nie zamierzał kończyć.

- Gra w defensywie może być sztuką. Raków Częstochowa wypracował ją do perfekcji. Przyjemnie się na nich patrzyło. A tutaj? Nie boję się tego tak nazwać. To była patologia polskiej piłki, jej najgorszy obraz - dodał.

Ścieżki Madeja i Michniewicz przecięły się w 2003 roku w Lechu Poznań. Stawiający wówczas pierwsze poważne kroki w karierze zawodnik nie potrafił porozumieć się późniejszym selekcjonerem.

- To było 20 lat temu. Rozmawiał ze mną, ale jakby nie słuchał tego, co chciałem powiedzieć. Nie potrafił do mnie dotrzeć - ujawnił 41-latek.

Łukasz Madej na przestrzeni kariery występował w ŁKS-ie Łódź, Ruchu Chorzów, Górniku Łęczna, Śląsku Wrocław i GKS-ie Bełchatów. W 2008 roku rozpoczął krótką zagraniczną przygodę, trafiając do portugalskiej Coimbry.

Na boiskach Ekstraklasy uzbierał ponad 400 spotkań.