Były reprezentant Polski uderza w Michała Probierza. „Złamano uniwersalne zasady”
2023-10-17 08:08:53; Aktualizacja: 1 rok temuPaździernikowe zgrupowanie w wykonaniu polskiej kadry nie zachwyciło. Jej były reprezentant, Jacek Grembocki, dostrzegł drugie dno w powołaniu Patryka Pedy, o czym opowiedział w rozmowie z PAP.
Remis z Mołdawią pozbawił nas niemalże jakichkolwiek złudzeń w kwestii bezpośredniego awansu na Mistrzostwa Europy. Michał Probierz ze sztabem muszą już myśleć o walce w barażach.
Nowy selekcjoner podczas październikowego zgrupowania zaskoczył, powołując kilka nowych nazwisk. Na liście uwzględnił Patryka Dziczka, Filipa Marchwińskiego, Jakuba Piotrowskiego, Patryka Pedę i dowołanych awaryjnie Marcina Bułkę i BAartłomieja Wdowika.
Peda w obydwóch spotkaniach, z Wyspami Owczymi i Mołdawią, rozpoczynał od pierwszych minut. Jego występ w pierwszym meczu oceniono pozytywnie - w drugim nie było już tak dobrze.Popularne
Samo powołanie 21-latka budziło spore kontrowersje. Młody stoper, szkolący się niegdyś w akademii Legii Warszawa, trafił do reprezentacji prosto z Serie C, czyli trzeciej włoskiej ligi.
Peda od 2019 roku jest związany ze SPAL 2013. Minionego lata został kupiony do Palermo, do którego dołączy na początku przyszłej kampanii.
Jacek Grembocki, ośmiokrotny reprezentant Polski w latach 1987 - 1994, uważa, że w powołaniu trzecioligowca kwestie sportowe nie były najważniejsze.
- Od razu zastrzegam - nie twierdzę, że on jest winowajcą i odpowiada za remis z Mołdawią. Twierdzę natomiast, że w reprezentacji Polski mają grać najlepsi, a jeśli Peda na co dzień występuje we włoskiej trzeciej lidze, to zwyczajnie nie może być najlepszy. Odnoszę wrażenie, że ktoś chciał mu pomóc, aby trafił do lepszego klubu. Złamano uniwersalne zasady i obnażono naszą ekstraklasę, bo droga do kadry nie wiedzie przez Serie C. No ale każdy trener bierze odpowiedzialność za swoje decyzje - powiedział 58-latek w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
- Grałem w Lechii w Ekstraklasie, ale z tego klubu mogłem liczyć na powołanie nie do pierwszej, ale do młodzieżowej reprezentacji. Znalazłem się w niej dopiero po przejściu do Górnika Zabrze i to po wywalczeniu mistrzostwa Polski - dowodził swoich racji Grembocki.