„Bzdura totalna”. Nowe wieści na temat pensji Benjamina Mendy'ego w Pogoni Szczecin

2025-09-24 21:41:52; Aktualizacja: 33 minuty temu
„Bzdura totalna”. Nowe wieści na temat pensji Benjamina Mendy'ego w Pogoni Szczecin Fot. Pogoń Szczecin
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Piotr Wołosik [Ofensywni/Przegląd Sportowy Onet]

Benjamin Mendy to bohater hitowego wolnego transferu do Pogoni Szczecin. Na temat wysokości jego wynagrodzenia w klubie Ekstraklasy wypowiedział się Piotr Wołosik. W podcaście Ofensywni dał do zrozumienia, że mowa o kwocie znacznie niższej niż milion euro rocznie.

Benjamin Mendy to były zawodnik Manchesteru City, z którym sięgnął między innymi po cztery tytuły mistrza Anglii. Do lipca lewy przebywał w Zürichu i generalnie obecnie daleko mu do europejskiego topu, ale jego przenosiny do Ekstraklasy to dalej bardzo duża marketingowo rzecz.

Francuz trafił do Polski bez kwoty odstępnego. Jeśli chodzi o wynagrodzenie, to pierwotne doniesienia sugerowały kwotę w okolicach czy też przekraczającą milion euro rocznie. Po czasie Szymon Janczyk z Weszlo.com poinformował jednak, że nawet biorąc pod uwagę bonusy, będzie to mniej. Teraz odniósł się do tego Piotr Wołosik, którego zdaniem milionowe apanaże nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością.

- Bzdura totalna. Przynajmniej pięciu zawodników Pogoni Szczecin zarabia lepiej od Mendy'ego. Być może, jeśli to wypłynęło z klubu, to ktoś chciał się popisać. Przynajmniej pięciu piłkarzy Pogoni zarabia lepiej, a jak powiedział mi znajomy, w Legii lepiej zarabia ze 20. Żeby zobrazować, ile dostaje Mendy, warto przytoczyć zarobki Patryka Kuna z Legii - 120 tysięcy złotych miesięcznie. I tego też nie ma Mendy w Pogoni - przyznał Wołosik.

W przeliczeniu taka liczba nie dawałaby nawet 500 tysięcy euro rocznie.

Mendy został zgłoszony do Ekstraklasy, ale jeszcze w niej nie zadebiutował. - Co do Bena Mendy’ego, to jest zdrowy. Znajduje się w treningu indywidualnym. Nie jest jeszcze gotowy na pełne obciążenia, ale widzimy u niego progres - przyznał tymczasowo prowadzący zespół Tomasz Grzegorczyk jeszcze przed spotkaniem z Lechią Gdańsk.

***

Kamil Grosicki skomentował obecną sytuację Pogoni Szczecin