Callum Hudson-Odoi z hitowym wypożyczeniem jeszcze w tym oknie?!

2021-08-29 11:32:30; Aktualizacja: 3 lata temu
Callum Hudson-Odoi z hitowym wypożyczeniem jeszcze w tym oknie?! Fot. MDI / Shutterstock.com
Szymon Klauza
Szymon Klauza Źródło: Sky

Callum Hudson-Odoi w ostatnich dniach okna transferowego może zmienić barwy. Jego rocznym wypożyczeniem zainteresowana jest Borussia Dortmund, informuje Sky.

Chelsea w sierpniu jest aktywna na rynku transferowym i do końca tego miesiąca w tej kwestii nic się prawdopodobnie nie zmieni. W najbliższych dniach z klubem, w ramach dwuletniego wypożyczenia z opcją wykupu do AC Milanu, rozstanie się Tiemoué Bakayoko. Z kolei na Stamford Bridge wciąż może trafić Jules Koundé z Sevilli i Saúl Ñíguez z Atlético Madryt.

Jednocześnie niepewna pozostaje przyszłość jednego z absolwentów akademii. Callum Hudson-Odoi, bo o nim mowa, to piłkarz, który wyróżniał się w szkółce „The Blues”. Swego czasu mocno interesował się nim Bayern Monachium, ponieważ skrzydłowy nie mógł liczyć na regularne występy w Londynie.

To zmieniło się jednak w momencie, kiedy zespół przejął Frank Lampard. Pod jego wodzą Anglik coraz częściej grał w Premier League. Angielskiego menedżera zimą zastąpił jednak Thomas Tuchel i od tamtej pory rola 20-latka ponownie zmalała. W tym sezonie w pierwszych trzech, ligowych spotkaniach nie zagrał jeszcze ani minuty.

W związku z tym Hudson-Odoi mocno zastanawia się nad swoją przyszłością. Tuchel chciałby, aby rywalizował on o miejsce w składzie. Jednocześnie zdaje sobie sprawę, że piłkarz w tym wieku chce grać, a na Stamford Bridge może nie otrzymać wystarczającej liczby minut.

W tym miejscu pomocną dłoń w kierunku 20-latka wyciąga Borussia Dortmund. Zespół przejął niedawno Marco Rose, który lubi grać ofensywną piłkę. Na jego liście życzeń znajduje się właśnie piłkarz Chelsea i chciałby, żeby trafił on do jego drużyny na roczne wypożyczenie.

Na razie żadna oferta nie została złożona, ale mimo wszystko ciężko będzie przekonać Tuchela do zmniejszenia głębi składu na skrzydle