Carlo Ancelotti: Mój dziadek walczył na pierwszej wojnie światowej, ojciec na drugiej. Wojna to horror

2022-02-25 14:42:49; Aktualizacja: 2 lata temu
Carlo Ancelotti: Mój dziadek walczył na pierwszej wojnie światowej, ojciec na drugiej. Wojna to horror Fot. RemotePhotoPress / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Marca | AS | Real Madrid TV

Carlo Ancelotti, trener Realu Madryt, został zapytany o działania zbrojne Rosji na terenie Ukrainy i samopoczucie Andrija Łunina. Włoch zdecydował się opowiedzieć o swoich osobistych odczuciach.

Od czwartku Rosja prowadzi wojnę z Ukrainą, a reszta Europy oraz Stany Zjednoczone próbują dopomóc zaatakowane państwo, opierając swoje działania głównie na wszelkiego rodzaju zakazach i sankcjach.

Na zaatakowanym terenie przebywa matka bramkarza „Królewskich” Andrija Łunina, jak i wielu jego przyjaciół. Czymś normalnym jest zatem to, że cała sytuacja bezpośrednio go dotyka. Jak wyznał szkoleniowiec madryckiej ekipy, widać to jak na dłoni po jego zachowaniu.

– Rozmawiałem z nim osobiście, robił to także prezydent, aby okazać mu naszą sympatię. Wojna to horror, jedyne, co możemy zrobić, to być blisko niego - oznajmił Carlo Ancelotti.

– Widać po nim, że nie ma już w nim tego ducha, co wcześniej. W Kijowie ma bliskich sobie ludzi, matkę i przyjaciół, i to normalne, że się martwi. Trening mu pomaga i jest w tym bardzo profesjonalny - dodał.

Jednocześnie 62-latek został zapytany o własne przemyślenia.

– Zgadzam się z Rafaelem Nadalem, że w XXI wieku bardzo rzadko dochodzi do takich sytuacji. Trzeba się nad tym zastanowić i mieć nadzieję, że wkrótce problem zostanie rozwiązany. To prawda, że w 2022 roku to coś niespotykanego. Sam to przeżywam. Mój dziadek walczył na pierwszej wojnie światowej, ojciec na drugiej. Wiele mi opowiadali. Wojna to horror! – stwierdził.

Przy okazji Ancelotti dał do wiadomości, że w najbliższym meczu z Rayo Vallecano nie zagrają Gareth Bale oraz David Alaba. Obaj zmagają się bowiem z przeciążeniem mięśniowym. Planowo do jego dyspozycji mają wrócić w przyszłym tygodniu.