Carlos Tévez o swojej trenerskiej przyszłości. „To nie ja jestem problemem”

2022-09-30 08:11:05; Aktualizacja: 2 lata temu
Carlos Tévez o swojej trenerskiej przyszłości. „To nie ja jestem problemem”
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: El Gráfico

Podczas konferencji prasowej Carlos Tévez otwarcie powiedział o tym, jak przedstawia się jego sytuacja oraz całego klubu Rosario Central.

W połowie czerwca 38-latek dostąpił zaszczytu poprowadzenia pierwszego zespołu w karierze trenerskiej. Od razu został on rzucony na głęboką wodę, bowiem przyszło mu przejąć drużynę, która zajmuje 17. na 29 możliwych miejsc w tabeli argentyńskiej Primera División.

Choć były napastnik Manchesteru United oraz Manchesteru City postawił pierwszy odważny krok w nowej roli, pierwszy sezon zdecydowanie nie idzie po jego myśli. Odkąd zaczął pełnić obowiązki, „Los Canallas” spadli w klasyfikacji na 23. lokatę.

W 18 spotkaniach Tévez święcił z podopiecznymi pięć zwycięstw, sześciokrotnie dzielił się punktami, a siedmiokrotnie musiał uznać wyższość rywala.

Po niedawnym remisie z Platense na własnym terenie, szkoleniowiec opisał powody aktualnej sytuacji w lidze oraz trudności, z jakimi musi się zmagać przy kierowaniu grupą.

– Musimy zrozumieć kontekst. Może pewnego dnia wyraziłem się w zły sposób, ale nadal tu jestem i chcę zostać. Nie opuszczam łodzi. Dla tych chłopaków zostanę do samego końca – zadeklarował Tévez.

– Musimy myśleć o Central, skupić się na całości, nie tylko na mnie czy innym trenerze. Problemem nie są wybory zaplanowane na 18 grudnia [na nowego prezydenta klubu - przyp. red.], ale to, że nie mam z kim porozmawiać o jedenastu wygasających kontraktach oraz o planie na budowę kadry. Musimy sprzedać dwóch lub trzech zawodników, aby kogoś pozyskać.

– Z 32 dostępnych zawodników, 11 kończą się umowy. Łącznie 17 z nich jest na wylocie, z czego ośmiu poniżej 22. roku życia.

– Jestem wdzięczny klubowi, ponieważ otworzył mi on drzwi jako pierwszy. Kocham Central, ale mówię wszystkim, że menedżerowie muszą spotykać się z zarządem w celu ustalenia składu. Musimy zbudować kompletny zespół, inaczej grozi nam walka o utrzymanie – stanowczo dodał.

Do końca sezonu zasadniczego pozostało pięć kolejek. Następnym rywalem drużyny z Rosario będzie Racing Club de Avellaneda.