W środę reprezentacja Polski zremisowała w meczu eliminacji Mistrzostw Świata z Anglią 1:1. Obecnie zdecydowanie najwięcej dyskutuje się o oskarżeniach Anglików względem Kamila Glika, który na boisku uprzykrzał życie kilku zawodnikom drużyny przeciwnej. Ich zdaniem polski obrońca miał obrazić na tle rasowym Kyle'a Walkera. 33-latek od początku temu zaprzeczał. Sprawę bada FIFA.
W obronie Glika i całej reprezentacji Polski stanął już Zbigniew Boniek. Teraz zrobił to również nowy prezes polskiej federacji - Cezary Kulesza.
„Stoimy murem za Kamilem Glikiem po bezpodstawnych atakach angielskich piłkarzy. Na takie sytuacje nie ma zgody Polskiego Związku Piłki Nożnej. Kamil wielokrotnie udowadniał swoją klasę zarówno na boisku, jak i poza nim. Jest wzorem do naśladowania, jeśli chodzi o charakter i wolę walki” - napisał Kulesza na Twitterze.
Cała sytuacja ma bardzo nieprzyjemne konsekwencje dla najbliższych Glika. Jego żona Marta opublikowała już na Instagramie kilka wiadomości, jakie otrzymała od kibiców reprezentacji Anglii. „„Ty pierd***** świnio, mam nadzieję, że twojemu chłopakowi stanie się coś bardzo złego. Chcę patrzeć jak twoja rodzina umiera” - to jedna z nich.